A A+ A++

Zatrzymać bramkostrzelny hiszpański duet – to podstawowe wyzwanie, z jakim będą musieli zmagać się w niedzielę w Białymstoku obrońcy Korony Kielce. O godz. 15, w 11. kolejce PKO Ekstraklasy, zagrają z Jagiellonią.

– Wynik nie zadowala, ale pewne rzeczy sobie przećwiczyliśmy – mówił po niedawnym sparingu z pierwszoligową Skrą Częstochowa (1:1) trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński.

„Żółto-czerwoni” wykorzystali przerwę reprezentacyjną na mecz towarzyski, który jednak odbywał się bez udziału kibiców i mediów. Jeden plus na pewno można odnotować. – Cieszy powrót do dyspozycji zawodników, którzy ostatnio byli nieobecni – mówił trener Ojrzyński, mając na uwadze Piotra Malarczyka, Roberto Corrala, Adama Frączczaka, którzy powinni być brani pod uwagę także przy ustalaniu składu na niedzielny mecz ligowy w Białymstoku z Jagiellonią.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLewandowski pobił rekord. Niebywałe. A “Real Madryt płacze” przez Polaka
Następny artykułKultowy klub zniknął z Warszawy. W miejscu Pogłosu miasto chce postawić bloki