Mapa opublikowana w czasopiśmie Astronomy and Astrophysics ujawnia ponad 25 tysięcy aktywnych supermasywnych czarnych dziur znajdujących się w odległych galaktykach. Chociaż mapa wygląda jak obraz rozgwieżdżonego nocnego nieba, w rzeczywistości mamy tutaj do czynienia tylko z czarnymi dziurami, które zostały wykryte za pomocą interferometru LOFAR, czyli sieci radiowej na niskie częstotliwości.
Tak niskie częstotliwości są emitowane np. przez egzoplanety oraz gasnące strumienie plazmy wyrzucane przez supermasywne czarne dziury. Mapa zachwyca ilością tych tajemniczych obiektów, ale tak naprawdę ukazuje jedynie dwa procent ziemskiego nieba. Naukowcy pracujący przy projekcie LOFAR informują jednak, że większa część nieba będzie zmapowana w ciągu najbliższych kilku lat.
LOFAR jest obecnie największym radioteleskopem pracującym na najniższych częstotliwościach, jakie można obserwować z Ziemi. Składa się on z 52 stacji rozmieszczonych w dziewięciu różnych krajach: Holandii, Niemczech, Polsce, Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Irlandii, Łotwie i Włoszech. Warto tutaj dodać, że w naszym kraju stacja znajduje się Bałdach pod Olsztynem, a w projekt zaangażowani są: Krzysztof Chyży z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Katarzyna Małek z Narodowego Centrum Badań Jądrowych (zobacz tutaj).
Powyższa mapa jest wielkim osiągnięciem w historii astronomii. Do tej pory Wszechświat na tak długich falach radiowych, o częstotliwości 50 MHz, stanowił dla naukowców wielką niewiadomą. Teraz w końcu się to zmienia na … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS