A A+ A++
Awantura o środki na sport to w Jarosławiu właściwie tradycja. Niezależne od podziału pieniędzy z budżetu na zabezpieczenie działalności klubów ktoś zawsze czuje się pokrzywdzony, ktoś uważa, że dostał za mało, a kibice podnoszą larum, że władzom miasta nie zależy na danej dyscyplinie albo ogólnie na sporcie. Nie inaczej było w tym roku.
fot. archiwum
Kryzysy na linii ratusz – środowiska sportowe powtarzają się co jakiś czas. W czerwcu 2020 r. kibice JKS rozwiesili w mieście obraźliwe wobec burmistrza W. Palucha transparenty w reakcji na zamknięcie z przyczyn formalnych ich stadionu.


Przypomnijmy, że sprawę w tym roku zgrabnie rozegrało jarosławskie PiS, wnosząc poprawkę do budżetu na rok 2022, zakładającą odebranie środków zarezerwowanych dla Jarosławskiego Ośrodka Kultury i Sportu oraz Centrum Kultury i Promocji, a więc ogólnie przeznaczonych na kulturę (razem z pieniędzmi z rezerwy to 260 tys. zł) i przekazanie ich na zwiększenie wsparcia dla seniorskiej działalności klubów sportowych.

Beneficjentem tych zmian mieliby być przede wszystkim koszykarze i siatkarze. Na taki podział nie zgodził się (…)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowiat staszowski. Obywatel Ukrainy staranował samochodem trzy zaparkowane auta. Był pijany [zdjęcia]
Następny artykułPremier pogratulował Kubackiemu brązowego medalu igrzysk w Pekinie