A A+ A++

Zniszczeniu uległ nagrobek na sokólskim „starym cmentarzu”.

Połamana została płyta na mogile milicjanta, który zginął w 1947 roku. O sprawie poinformował nas Krzysztof Promiński, pasjonat lokalnej historii.

„Czy była to zemsta za godzinę policyjną czy zwykły chuligański wybryk – tego nie wiem, ale miarą naszego człowieczeństwa jest nasz stosunek do zmarłych. Na prawosławnej nekropolii znajdują się kwatery żołnierzy 63 Uglickiego Pułku Piechoty stacjonującego u nas w okresie rosyjskiego zaboru sprowadzonego zaraz po klęsce Powstania Styczniowego. Byli zaborcami, a mimo to nikt nie profanował ich nagrobków. Zrobili to dopiero bolszewiccy bojcy – zarówno w roku 1920, jak i 1939 roku , pozbawiając nagrobki krzyży. Czasy są trudne. Profanuje się krzyże, kościoły. Na sokólskiej nekropolii spoczęło wielu utrwalaczy ludowej władzy, a ich nagrobki pozbawione krzyża są dla potomnych lekcją historii o wydarzeniach, jakie rozegrały się na Sokółszczyźnie zaraz po „wyzwoleniu” aż do niemal końca lat 40-tych” – napisał Krzysztof Promiński na swoim profilu na Facebooku.

Aktualizacja, godz. 20.15: Z redakcją skontaktował się Czytelnik. Jak twierdzi, nagrobek milicjanta został uszkodzony przez drzewo, które spadło na mogiłę. – Wiem, bo nieopodal mam groby bliskich – powiedział. Dodał, że przydałoby się, aby ktoś posprzątał chryzantemy ustawione w listopadzie na mogiłach żołnierzy, którzy zginęli na Sokólszczyźnie walcząc z bolszewikami w 1920 roku.

opr. (pb)

View the discussion thread.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAtletico wróciło na fotel lidera. Real długo nie cieszył się z prowadzenia
Następny artykułKarol Kłos: Wiedzieliśmy, że GKS będzie walczyć