A A+ A++

Jeszcze do niedawna Przemysław Dunaj mógł uchodzić za szczęściarza. Ten znany, 42-letni trener fitness, cieszył się życiem wraz z żoną i dwójką synów.

– Pracowałem długo na to, żeby być rozpoznawalnym. Na początku jako zawodnik z niezłymi wynikami w lekkiej atletyce, później jako trener personalny, nauczyciel, instruktor fitness. Przez całe życie obracałem się w tym środowisku – mówi.

Wszystko zmieniło się na początku czerwca, kiedy okrutny los rzucił sportowcowi wyzwanie i zmusił go do walki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzypominamy, od 3 stycznia obowiązują zmiany w strefie płatnego parkowania
Następny artykułSytuacja przy polsko-białoruskiej granicy. Patrole oślepiane laserami