A A+ A++

“Od lat Sonia Draga psuje wielką literaturę polskim czytelnikom i – cóż – nikt nie może jej tego zabronić i nikt nigdy jej tego nie zabroni, bo stać ją, żeby sobie kupić i spieprzyć Franzena, Mantel, Eugenidesa i innych” – brzmi jeden z wpisów, który jest przedmiotem sprawy. W innym w żartobliwym tonie zachęcał internautów, by nie sięgali po przekład “Na rozdrożu”. “Polskiego (wydania – przy. red.) – przypominam – NIE RUSZAMY, KOCHANI” – napisał.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKONCERT „RAZEM”
Następny artykułOpady śniegu w powiecie koneckim. Niemal 50 interwencji straży pożarnej [zdjęcia]