A A+ A++

Jacek Janiszewski jest polskim śpiewakiem operowym. Reprezentuje najniższy głos męski, jakim jest bas. Ukończył Akademię Muzyczną w Warszawie, a na studia podyplomowe udał się do Bułgarii. 54-latek jest laureatem wielu konkursów dla wokalistów zarówno polskich, jak i zagranicznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W latach 90. zadebiutował na scenie. W 1997 r. wyjechał z Polski i związał się z Teatrem we Flensburgu. Poza tym współpracował z wieloma orkiestrami, wykonując repertuar oratoryjny. Występował także w wielu festiwalach w Polsce i za granicą. Jest więc znaną postacią zarówno w rodzimym kraju, jak i poza nim.

Pod koniec 2014 r. nastąpił jeden z trudniejszych momentów w życiu śpiewaka. Przeszedł operację usunięcia guza mózgu. Lekarzom udało się pozbyć nowotworu w 70 proc. Jednak choroba poczyniła pewne zmiany. Doszło do paraliżu trzech nerwów w mózgu, m.in. nerwu kierującego prawą struną głosową. W efekcie muzyk stracił nie tylko możliwość śpiewania, ale zaczął mieć też problemy z czynnościami dnia codziennego, takimi jak mowa czy jedzenie.

Prawie 10 lat po operacji Janiszewski jest w stanie swobodnie mówić. Zawdzięcza to licznym godzinom fizjoterapii i rehabilitacji, która nadal jest potrzebna. Okazuje się, że branża artystyczna nie pozostawiła swojego kolegi bez pomocy w tych trudnych chwilach. Mianowicie co jakiś czas organizuje charytatywne koncerty i zbiera pieniądze na jego leczenie.

Jacek Janiszewski wciąż walczy o zdrowie. Apeluje o pomoc

Mężczyźnie od przeszło siedmiu lat pomaga również Polska Fundacja Muzyczna. To właśnie ta organizacja przekazała najnowsze informacje na temat swojego podopiecznego. Muzyk niedługo rozpocznie kolejną rehabilitację, na którą są potrzebne pieniądze.

“15 października Jacek Janiszewski rozpocznie kolejny, kosztowny, dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny w ośrodku Polanika. Jacka czeka intensywny pobyt, w trakcie którego ma zapewnione ponad 5 godzin zabiegów dziennie, takich jak m.in. terapia manualna, indywidualne ćwiczenia, elektrostymulacje, masaże i zajęcia neurologopedyczne. Zaliczkę za ten turnus już udało się opłacić, jednak do pełnej kwoty 13 tys. zł jeszcze trochę nam brakuje, dlatego zachęcamy wszystkich miłośników talentu Jacka, jak i jego przyjaciół na całym świecie do zasilenia jego wirtualnej puszki”.

Na wpis zareagował sam Jacek Janiszewski. “Już się bardzo cieszę! Zawsze ten pobyt przyczynia się do lepszej formy fizycznej mojego ciała”.

W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował “Znachora”, radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z “Sex Education”, bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPromocja książki „Lewonie wieś gminy Mońki”
Następny artykułRajd Polski rundą WRC 2024