A A+ A++

Ministerstwo Zdrowia

O odszkodowanie za działanie niepożądane szczepionek przeciw COVID-19 będą mogły ubiegać się osoby hospitalizowane przynajmniej 14 dni lub te, które doznają wstrząsu anafilaktycznego – poinformował na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.

Osoby, które będą uprawnione do takiego odszkodowania w ramach takiej uproszczonej procedury, to będą osoby, które wymagają hospitalizacji przez co najmniej 14 dni – to jest jeden bardzo ważny warunek – lub, podkreślam “lub“, a nie “i” osoby, u których wystąpił wstrząs anafilaktyczny, który spowodował konieczność obserwacji lub hospitalizacji co najmniej 14-dniowej” – powiedział.

Dodał, że odnosząc ten warunek do trwających szczepień, to “jedna osoba w kraju po wykonaniu tych 250 tys. szczepień ma w ogóle potencjał by być kwalifikowaną do takiego odszkodowania.

Świadczenie kompensacyjne będzie wynosiło od 10 tys. do 100 tys. zł

Świadczenie kompensacyjne będzie się wahało w przedziale od 10 tys. zł – w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji, aż do 100 tys. zł – poinformował we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef resortu zdrowia na konferencji prasowej przedstawił założenia Funduszu Kompensacyjnego. Zapowiedział, że świadczenie kompensacyjne będzie wynosiło od 10 tys. zł do 100 tys. zł.

“Świadczenie kompensacyjne będzie się wahało w przedziale od 10 tys. zł – w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji aż do 100 tys. zł łącznie, czyli zwiększając liczbę dni hospitalizacji bądź łącząc różne elementy, które będą w takiej specjalnej, szczegółowej tabeli opisującej kryteria przyznawania świadczenia” – powiedziała Niedzielski.

Zaznaczył, że finansowanie funduszu w pierwszym okresie, kiedy będzie on dotyczył świadczenia kompensacyjnego związanego ze szczepieniem covidowym, będzie ze środków przeznaczonych na przeciwdziałanie COVID-19.

Odnotowano 37 niepożądanych odczynów poszczepiennych

W Polsce mieliśmy do tej pory w przypadku szczepienia na COVID jedynie 37 niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP), z czego 32 miały charakter łagodny, 4 poważny i jeden ciężki – poinformował we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Minister zdrowia we wtorek po raz kolejny podkreślił, że dopuszczone do użytku w UE szczepionki przeciw COVID musiały spełnić te same kryteria, jak inne leki i szczepienia.

“Jedynym, co się zmieniło w tej sytuacji, było tylko i wyłącznie to, że te badania faktycznie rozpoczynały się nie po złożeniu wniosku przez daną firmę, tylko Europejska Agencja Leków (EMA) współuczestniczyła w badaniu, na bieżąco odbierając wyniki” – zaznaczył.

“Niemniej jednak mając świadomość tego bezpieczeństwa, ale też wątpliwości, które pojawiły się w odbiorze społecznym, zdecydowaliśmy się zmienić sposób dochodzenia odszkodowania w przypadku niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP)” – powiedział szef MZ.

“Ta zmiana polega na powołaniu Funduszu Kompensacyjnego, ale nie o sam Fundusz tu chodzi, ale o procedurę. Ta procedura z założenia ma zlikwidować niedogodności (…) związane z postępowaniem sądowym, czyli niedogodności, które dotyczą przede wszystkim czasu trwania takiego dochodzenia o odszkodowanie, ale też oczywiście uprościć tę procedurę i zrobić ją tańszą dla osoby, która takiego odszkodowania potrzebuje, czy się o nie ubiega” – powiedział.

Niedzielski zaznaczył, że takie NOP-y “to są zjawiska szalenie rzadkie”.

“Dzisiaj mamy ponad 250 tys. osób zaszczepionych na COVID-19. Z raportu Głównego Inspektora Sanitarnego i całej Inspekcji Sanitarnej wynika, że w Polsce mieliśmy do tej pory w przypadku szczepienia na COVID jedynie 37 niepożądanych odczynów poszczepiennych, z czego 32 miały charakter łagodny, 4 poważny i jeden ciężki” – powiedział Niedzielski.

Fundusz będzie finansowany również z wpłat producentów

Środki na Fundusz Kompensacyjny będą początkowo pochodzić z funduszu covidowego, a od roku 2022, kiedy obejmie się tym rozwiązaniem wszystkie szczepienia ochronne, Fundusz będzie finansowany również z wpłat producentów, którzy będą rejestrowali swoje produkty – powiedział szef MZ Adam Niedzielski.

Minister zdrowia był pytany na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie, czy fundusz kompensacyjny to będzie określona pula pieniędzy, czy będzie wydzielany w zależności od liczby zgłaszających się pacjentów.

“Jeśli chodzi o rozwiązanie legislacyjno-finansowe, to w ustawie będą przewidziane limity na wypłaty właśnie z tych środków. Bo to będą środki pochodzące (…) z funduszu covidowego. To nie są bezpośrednio środki budżetowe, a od roku 2022, kiedy obejmiemy tym rozwiązaniem wszystkie szczepienia ochronne, to wtedy to będzie finansowany ten Fundusz Kompensacyjny, nie tylko ze środków covidowych, ale również z wpłat producentów, którzy będą rejestrowali swoje produkty” – odpowiedział minister zdrowia.

Dopytywany, czy to oznacza, że w przyszłości będzie to jakaś instytucja, Niedzielski odpowiedział: “tak, jak najbardziej”.

Wnioski o wypłatę świadczenia kompensacyjnego będą składane do RPP

Wnioski o wypłatę świadczenia kompensacyjnego za działanie niepożądane szczepionek przeciw COVID-19 będą składane do Rzecznika Praw Pacjenta. Decyzję będzie on wydawał w ciągu 60 dni od dnia otrzymania wniosku – powiedział w poniedziałek Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.

Jak dodał – “w dalszym ciągu pacjent, jeżeli będzie chciał, będzie mógł skorzystać z drogi sądowej”.

W czasie wtorkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że do końca tygodnia z Rzecznikiem Praw Pacjenta będą prowadzone prace finalizujące projekt Funduszu Kompensacyjnego. Zapowiedział, że “będzie on przygotowany do końca tego tygodnia”. “W poniedziałek zostanie przedstawiony do konsultacji publicznych” – zapowiedział szef resortu zdrowia.

Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec poinformował, że wnioski o wypłatę świadczenia kompensacyjnego będą składane do Rzecznika Praw Pacjenta. “Będziemy chcieli, żeby można było złożyć je w każdej formie – zarówno pisemnej, jak i elektronicznej. Będzie przygotowany specjalny uproszczony formularz, po jego wypełnieniu będzie można złożyć taki wniosek” – powiedział.

Wyjaśnił, że “świadczenia będą przyznawane przez Rzecznika Praw Pacjenta – centralny organ rządowy, który stoi na straży praw pacjentów, który jest przygotowany, żeby tego typu wnioski rozpatrywać. Wnioski będą musiały zawierać dokumentację medyczną niezbędną do tego, żeby można było przeanalizować, czy faktycznie doszło do niepożądanego odczynu poszczepiennego” – powiedział.

Zapowiedział, że RPP będzie wspierany zespołem ekspertów z zakresu medycyny, którzy są specjalistami z zakresu szczepień ochronnych, po to żeby ta decyzja, którą wyda Rzecznik Praw Pacjenta była jak najbardziej obiektywna, rzetelna i odpowiadała faktycznym ustaleniom tego, czy istnieje związek między szczepieniem na COVID-19 a niepożądanym odczynem poszczepiennym (NOP).

Zapowiedział, że “decyzja będzie wydana w ciągu 60 dni od dnia otrzymania wniosku”. “Jest to szybka ścieżka alternatywna” – zaznaczył Chmielowiec.

Zwrócił uwagę, że “w przypadku wydania decyzji pozytywnej pacjentowi zostanie wypłacone stosowne świadczenie kompensacyjne. Natomiast w przypadku wydania decyzji negatywnej, z którą pacjent nie będzie się zgadzał zostaje mu droga sądowa i będzie mógł złożyć skargę do sądu administracyjnego w ciągu 30 dni od dnia otrzymania decyzji” – wyjaśnił Chmielowiec.

Cel to uzyskanie do końca wakacji pewnej odporności populacyjnej

Realny scenariusz to zaszczepienie do końca wakacji zdecydowanej większości chętnych i tym samym uzyskanie pewnej odporności populacyjnej. Taki jest nasz cel – powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef MZ wskazywał na konferencji prasowej, że odporność populacyjna jest szacowana na różnych poziomach i są to przedziały w okolicach 60 proc. lub więcej zaszczepionych osób. Zaznaczył, że opinie, że w Polsce ta odporność zostanie osiągnięta dopiero za dwa lata jest jakimś “pesymistycznym i tendencyjnym wręcz” szacunkiem.

Niedzielski wyjaśnił, że mamy w Polsce około 20 mln dorosłych. Jeżeli założymy, że powinniśmy zaszczepić 15 mln osób w tempie około 3 mln szczepień miesięcznie, to wychodzi 5 miesięcy. “Ale to jest bardzo optymistyczny wariant, zakładający na dodatek, że te osoby będą przyjmowały obie dawki szczepionki” – mówił Niedzielski.

“Dlatego uważam, że realnym jest scenariusz, żebyśmy do końca wakacji zaszczepili większość osób chętnych i tym samym uzyskali pewną odporność populacyjną, taki jest nasz cel” – powiedział Niedzielski.

W Polsce 27 grudnia ub.r. rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19. Odbywają się etapami według grup opisanych w Narodowym Programie Szczepień. Obecnie szczepione są osoby z grupy zero. Są to pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów, personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych, a także rodzice wcześniaków.

Od 25 stycznia mają ruszyć szczepienia osób zakwalifikowanych do grupy pierwszej. Należą do niej seniorzy powyżej 60 lat (szczepienie odbywać się będzie od najstarszych osób), pensjonariusze domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, służby mundurowe i nauczyciele. Pierwsi z tej grupy mają być szczepieni seniorzy. (PAP)

Autorzy: Olga Zakolska, Karolina Kropiwiec, Klaudia Torchała, Wiktoria Nicałek, Magdalena Gronek, Karol Kostrzewa

kos/ joz/ kkr/ mhr/ tor/ ozk/ wni/ mgw/ mhr/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOdszkodowania za odczyny poszczepienne. Niedzielski podał szczegóły
Następny artykułOdnaleziony na cmentarzu