A A+ A++

Podczas remontowania domu w Olkuszu doszło do wyjątkowego odkrycia z czasów II wojny światowej. W pomieszczeniu ukryte były dokumenty pułku wchodzącego w skład 106. Dywizji Piechoty Armii Krajowej pod wodzą Bolesława Nieczui-Ostrowskiego. “To unikatowe archiwalia”.

W Olkuszu odnaleziono dokumenty Armii Krajowej. (Zdj. ilustracyjne: Dokumenty Archiwum AK Rejonu “Zakręt” zachowane przez Stanisława oraz Adama Skowrona).
/JustynKow /Wikimedia

Ostatnimi czasy, w związku z wieloma inwestycjami, przebudowami i remontami, dochodzi w Polsce do ogromu ciekawych znalezisk. Niedawno prace związane z przebudową Starego Rynku w Słupsku ujawniły pochówek sprzed naszej ery, a w trakcie budowy obwodnicy Oświęcimia ujawniono zapomniany obszar pełen śladów deportacji do KL Auschwitz-Birkenau.

Teraz pojawiła się kolejna informacja z Małopolski o zupełnie innym niespodziewanym odkryciu. Tym razem chodzi o wyjątkowe dokumenty z czasów II wojny światowej, które odsłonięto w trakcie prac remontowych w jednym z olkuskich domów. 

W Olkuszu znaleziono cenne dokumenty Armii Krajowej

Remontujący dom państwo Ostrowscy natrafili na niespodziewane znalezisko. Zawinięte w stare niemieckie gazety trzy zwoje skrywały wyjątkowe dokumenty. Po rozpakowaniu oczom właścicieli domu ukazały się archiwalia dotyczące działalności Armii Krajowej. Zapiski te zostały wytworzone w okresie od lipca 1944 r. do stycznia 1945 r.

Wśród papierów były między innymi rozkazy, składy osobowe batalionów oraz spisy wyposażenia. Zapiski wytworzone zostały przede wszystkim przez sztab 116. pułku piechoty ziemi olkusko-wolbromskiej, wchodzącego w skład 106. Dywizji Piechoty Armii Krajowej. Wśród archiwaliów są też rozkazy Bolesława Nieczui-Ostrowskiego.

Wśród unikatowych dokumentów znalazły się rozkazy, które wydał Bolesław Nieczuja-Ostrowski

Większość dokumentów podpisana jest przez Jana Kałymona “Teofila”, dowódcę 116. pp AK Ziemi Olkuskiej. Muzeum 20. Pułku Piechoty Ziemi Krakowskiej wspomina, że był to z pochodzenia Ukrainiec, który zmienił nazwisko z Kalimon na Kałymon, przez co część osób zarzucała mu sympatie proukraińskie, a nawet służbę w SS Galizien. W rzeczywistości “Teofil” działał właśnie w Armii Krajowej, w 1944 r. był komendantem Okręgu Olkusz AK oraz dowódcą wspomnianego pułku.

Wśród dokumentów prawdziwą perełkę stanowią rozkazy legendarnego dowódcy 106. Dywizji Piechoty AK Bolesława Nieczui-Ostrowskiego (ps. “Bolko”, “Grzmot”, “Tysiąc”, “Michałowicz”). Są to unikatowe archiwalia. Bolesław Nieczuja-Ostrowski został w lipcu 1944 roku mianowany dowódcą 106. Dywizji Piechoty Armii Krajowej (kryptonim “Dom”) utworzonej w ramach Inspektoratu “Maria” obok Krakowskiej Brygady Kawalerii i wielu pomniejszych jednostek do zadań specjalnych. Za zasługi awansował oraz został odznaczony orderem Virtuti Militari.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCztery medale zapaśników Olimpijczyka Radom na młodzieżowych mistrzostwach Polski
Następny artykułNowa Skoda Kodiaq. Zapomnij o 1.5. Tylko diesel albo prąd