Od tysięcy lat wierzy się, że niektóre przedmioty pomagają przyciągnąć szczęście. Domowe i firmowe finanse, według niektórych, ochraniać ma między innymi znaleziony na ulicy, popularny “grosik na szczęście”. Według zaleceń należy podnieść go, lekko w niego dmuchnąć, a kolejno schować do kieszeni. Dla powodzenia i szczęścia.
Co jednak, kiedy na ulicy znajdzie się znacznie większą sumę? Początkowy entuzjazm szybko ustąpić może miejsca rozczarowaniu – bo chociaż popularne przysłownie mówi, że to co znalezione nie jest kradzione, w rzeczywistości należy dopełnić ważnych obowiązków. A przede wszystkim, skontaktować się z odpowiednimi służbami.
Czy znalezione rzeczy trzeba oddać? Oto co mówi prawo
Dokumenty, a kolejno również smartfony, zegarki, tablety i laptopy – to przedmioty, które w 2023 roku w Warszawie gubiono najczęściej. Wiele z nich, bo aż 6 tys., trafiło do biura rzeczy znalezionych – donosi serwis finanse.wp.pl. Prawo mówi bowiem jasno.
“Przywłaszczenie cudzej rzeczy jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat więzienia. Każda znaleziona rzecz powinna wrócić do właściciela” – przekazuje w oficjalnym komunikacie Komenda Miejska Policji w Rudzie Śląskiej. Kiedy więc podczas zwykłego spaceru natkniesz się na czyjąś zgubę, działaj zgodnie ze schematem.
Zobacz również:
Opcji jest kilka. W przypadku zgubionego portfela (a często również telefonu komórkowego czy laptopa), wiele pomocnych informacji znaleźć można w jego wnętrzu. Znalazca szukać powinien szczególnie imienia i nazwiska właściciela przedmiotu lub jego adresu – wówczas może odesłać zgubę lub oddać ją osobiście. Obecnie wielu praktykuje również poszukiwania właścicieli zgubionych przedmiotów w internecie. Kiedy podobne ustalenia są niemożliwe, z pomocą nadchodzą konkretne instytucje.
Co zrobić ze znalezioną rzeczą? Pomoże ta instytucja
Zgodnie z przepisami, znajdując na ulicy dowód osobisty, paszport lub rzeczy, których posiadanie wymaga pozwolenia, swoje kroki należy skierować wprost do najbliższej jednostki policji. Pozostałe przedmioty trafić powinny do biura rzeczy znalezionych, które znajduje się w urzędzie miasta lub gminy.
“W przypadku, kiedy zostały znalezione w miejscu użyteczności publicznej, np. w galerii handlowej, na dworcu, w autobusie czy pociągu, powinny trafić do właściwego zarządcy obiektu” – informują policjanci z Policji Podkarpackiej. Ten po upływie trzech dni ma prawny obowiązek przekazać zgubę do biura rzeczy znalezionych. Zgoła odmiennie sytuacja wygląda jednak w przypadku znalezienia pieniędzy.
Co zrobić, gdy znajdziesz pieniądze? Oto co jest twoim obowiązkiem
Znalazłeś na ulicy 100 złotych? Może być twoje. Znalazłeś dokładnie 101 złotych? Czas udać się do biura rzeczy znalezionych. Przepisy mówią bowiem jasno – nie ma obowiązku oddawania znalezionych pieniędzy, jeśli kwota nie przekracza 100 złotych lub jej równowartości. Nie oznacza to jednak, że nawet większa, znaleziona kwota nie może stać się kiedyś własnością znalazcy.
“Rzecz znaleziona, która nie zostanie przez osobę uprawnioną odebrana w ciągu roku od dnia doręczenia jej wezwania do odbioru, a w przypadku niemożności wezwania – w ciągu dwóch lat od dnia jej znalezienia, staje się własnością znalazcy, jeżeli uczynił on zadość swoim obowiązkom” – mówi, cytowany przez policjantów z Rudy Śląskiej, art. 187. Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny.
Inaczej stanie się w przypadku, kiedy znaleziona rzecz jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym. Wówczas, po upływie terminu jej odebrania przez osobę uprawioną, staje się ona własnością Skarbu Państwa. Jednocześnie osoby, którym zdarzyło się coś zgubić, pomocy szukać powinny w biurze rzeczy znalezionych. Być może ich zguba czeka właśnie tam.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS