Kamil Wilczek znakomicie rozpoczął sezon 2021/22. Najpierw w minioną niedzielę trafił do siatki w 1. kolejce ligi duńskiej z AAlborgiem BK w 38. minucie. Pierwsze trafienie Polaka wywołało sporo kontrowersji, ponieważ tuż przed bramką Polak prawdopodobnie faulował rywala, ale sędzia zdecydował się ostatecznie uznać gola. Z kolei w czwartek FC Kopenhaga zmierzyła się z białoruskim zespołem Torpedo Żodzino w II rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy, a Wilczek zanotował kolejny udany występ.
Dublet Wilczka z II rundzie eliminacji LKE. Cały mecz Grabary
Na pierwszą bramkę trzeba było czekać do 43. minuty, kiedy to duński zespół za sprawą Rasmusa Falka Jensena objął prowadzenie. Na początku drugiej części gry na 2:0 podwyższył Wilczek, dobijając skutecznie piłkę odbitą przez bramkarza rywali. Tutaj można zobaczyć pierwszego gola Wilczka.
W 62. minucie polski napastnik ponownie pokonał Vladimira Bushmę, wykorzystując znakomite podanie z prawej strony Kevina Diksa. Tak Wilczek trafił do siatki na 3:0.
Zaledwie trzy minuty później było już 4:0 po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Jonasa Oldera Winda. Białorisunów było stać tylko na honorowe trafienie. W 92. minucie bramkę zdobył Brazylijczyk Fabricio Oya.
Wilczek przebywał na boisku do 72. minuty, kiedy został zmieniony przez Jensa Stage. Warto wspomnieć, że cały mecz w barwach FC Kopenhaga rozegrał drugi Polak Kamil Grabara, który dołączył do duńskiego zespołu w letnim okienku transferowym za 3,5 mln euro. Bramkarz nie miał zbyt wiele pracy, obronił jeden strzał rywali.
Rewanżowe spotkanie Torpedo Żodzino z FC Kopenhaga zostanie rozegrane 30 lipca na Białorusi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS