A A+ A++

Ojciec siedmiomiesięcznego chłopczyka zostawił go pod opieką swojego brata. Ten zadzwonił na numer alarmowy:

Na numer alarmowy zatelefonował mężczyzna, który oświadczył, że jest u niego siedmiomiesięczny bratanek. Miał się nim opiekować tylko przez godzinę lecz ojciec dziecka po syna nie wrócił

– powiedziała mł. asp. Irmina Sulich z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.

Mężczyzna oznajmił, że nie może opiekować się dzieckiem brata i poprosił, aby zajęli się nim policjanci.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału wywiadowczo-patrolowego z warszawskiego Targówka: 

Na miejscu okazało się, że ojciec chłopca już ponad dobę nie okazuje zainteresowania, natomiast matka od kilku dni przebywa w zakładzie karnym

– relacjonuje mł. asp. Irmina Sulich z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.

Policjanci wezwali na miejsce załogę pogotowia, która przewiozła dziecko do szpitala na badania. Tam maluchem opiekowali się policjanci, przebrali w czyste ubranka i nakarmili. 

Chłopiec jest zdrowy. Maluch został umieszczony w pogotowiu opiekuńczo-interwencyjnym. 

Zobacz również:

Opracowanie:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus. Ostatniego dnia roku 2020 w Polsce 532 zgony z powodu COVID-19. W Podlaskiem 28
Następny artykułKoronawirus: 10 zgonów w województwie, 3 w powiecie