To, że stan epidemii negatywnie odbije się na rynku pracy było oczywiste. Kraj został właściwie zamknięty, nie działają galerie handlowe, punkty usługowe, bary, restauracje. – Cały czas odbieramy telefony od osób, które chcą się u nas rejestrować, posiadają świadectwa pracy, utraciły zatrudnienie z ostatnim dniem marca – mówi Dorota Cudzich, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Piotrkowie Trybunalskim. – Dziś odebrałam telefon od jednej z piotrkowskich firm produkcyjnych, która planuje grupowe zwolnienia. Poinformowali mnie, że kontrahenci nie odbierają ich produktu. Póki nie mam oficjalnego pisma w tej sprawie, nie chcę informować, która to firma.
Wiosna dla bezrobotnych oznaczała dotąd szansę na powrót na rynek pracy. Tym razem jest inaczej. Z pewnością więcej osób zamiast umowy otrzyma świadectwo pracy. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w PUP na koniec marca 2020 r. wyniosła 3604 (1878 w Piotrkowie Trybunalskim i 1726 w powiecie piotrkowskim), podczas gdy na koniec lutego 2020 było to 3585 bezrobotnych. – Nie widzimy więc spadku bezrobocia, jak to zwykle bywało wiosną, a wzrost – dodaje dyrektor PUP. – Statystyki na koniec marca nie są jeszcze tak bardzo drastyczne. Zmiany na rynku pracy będą bardziej widoczne na koniec kwietnia i koniec maja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS