A A+ A++

W ostatnim tygodniu października Sejm uchwalił nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii. Decyzja w tej kwestii zapadła przewagą zaledwie kilku głosów, co doskonale pokazuje skrajne emocje towarzyszące pracom nad zmianą przepisów w sprawie prosumentów. Ich dalszy ciąg miał miejsce w Senacie, gdzie zgłoszono wniosek o odrzucenie ustawy przyjętej przez Sejm oraz wniesiono nową propozycję w formie inicjatywy senackiej.

Jeśli obradujący w tym tygodniu Sejm uchyli wniosek Senatu, model rozliczania prosumentów w najbliższym czasie może ulec zdecydowanej zmianie, a miejsce obecnego systemu net-meteringu zajmie mechanizm net-billingu. Zakłada on osobne rozliczanie energii elektrycznej wprowadzonej i pobranej z sieci przez prosumenta na podstawie jej wartości. Kluczowe znaczenie mają jednak szczegóły – prosument będzie sprzedawał nadwyżki wytworzonej energii po cenach hurtowych (netto), a kupował po cenach detalicznych (brutto), które uwzględniają wszystkie opłaty. Takie rozwiązanie stawia pod znakiem zapytanie opłacalność samej instalacji oraz najpewniej znacząco wydłuży okres zwrotu z inwestycji w mikroinstalację.

Niestety, w dyskusji nad tą zmianą skupiono się wyłącznie na terminie wejścia w życie nowych rozwiązań. Całkowicie pominięto kwestię kształtu proponowanych regulacji, a to właśnie one budzą najwięcej obaw i wątpliwości. Rząd pozostaje głuchy na argumenty zaniepokojonych przedstawicieli branży instalacji prosumenckich, samorządów oraz organizacji pozarządowych, które wskazują na szereg uchybień i niejasności.

Niepokój budzi chaos oraz tempo prac Sejmu nad kolejnymi projektami nowelizacji. Pierwszą próbę zmiany modelu rozliczania prosumentów zawierał projekt nowelizacji przedstawiony przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w lipcu tego roku. Proponowane w nim rozwiązania spotkały się jednak z ostrą krytyką sektora, samorządów oraz organizacji pozarządowych. Do dziś nie rozpatrzono ponad 1200 uwag zgłoszonych w ramach konsultacji publicznych, a sam projekt trafił do resortowej zamrażarki.

Kolejne dwa projekty zgłoszono formie poselskiej inicjatywy ustawodawczej. Projekty poselskie nie przechodzą procesu uzgodnień międzyresortowych, konsultacji publicznych, ani nie podlegają procedurze Oceny Skutków Regulacji (OSR). Tymczasem pominięcie analizy kosztów i korzyści skutków wprowadzenia net-billingu oraz przyjętych terminów wdrożenia zmienionych przepisów powoduje, że nie znamy ich dokładnego wpływu na dalszy rozwój energetyki rozproszonej w Polsce oraz realizację celów wynikających z unijnej polityki energetyczno-klimatycznej. Sytuację pogarsza niepewność co do opłacalności inwestycji w mikroinstalację OZE w systemie net-billingu. W tym wypadku również nie przedstawiono żadnych wyliczeń.

Pośpiech we wprowadzaniu nowych regulacji tłumaczony jest przeciążeniem sieci elektroenergetycznych, za które mają być odpowiedzialni prosumenci. Trudno odnieść się do tego argumentu, skoro nie poparto go żadnymi danymi. Nie mamy nawet pewności, czy proponowane zmiany przyczynią się do rozwiązania tego problemu. Inicjując program “Mój Prąd” polskie władze musiały przecież zdawać sobie sprawę z konieczności modernizacji przestarzałego systemu sieci energetycznych. Temat pojawiał się w dyskusji publicznej od wielu lat, jednak do dziś nikt nie przedstawił konkretnych propozycji naprawczych. Konsekwencje wieloletnich zaniedbań rządu i spółek dystrybucyjnych poniosą prosumenci. A na to nie można się zgodzić.

Dyskutowane rozwiązanie jest naprawdę istotne dla dużej grupy Polek i Polaków chcących inwestować we własne źródła energii elektrycznej. Z danych przekazanych przez Agencję Rynku Energii wynika, że pod koniec września liczba prosumentów, których inwestycje bazują niemal w 100 procentach na fotowoltaice, przekroczyła w Polsce 700 tys. Obecnie w krajowym sektorze mikroinstalacji prosumenckich znajduje zatrudnienie ponad 91 tys. osób, co stawia nas w europejskiej czołówce.

Warto porównać tę liczbę z danymi sprzed 5 lat, kiedy mieliśmy w Polsce zaledwie 6,5 tys. mikroinstalacji prosumenckich. Rosnące koszty energii elektrycznej oraz konkurencyjne ceny mikroinstalacji bez wątpienia mają wpływ na dynamikę rozwoju sektora. Jednak za równie istotny czynnik należy uznać korzystny model rozliczania prosumentów w formie opustów, który zachęca do inwestowania … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKapelan szpitala twierdził, że szczepionki to spisek masonów. Został dyscyplinarnie zwolniony
Następny artykułUlica Mirowska częściowo jest już przejezdna. Od 1 grudnia miejskie autobusy nr 11,13 i 28 wracają na swoje stały trasy