A A+ A++

Upadek niemieckiego rządu może mieć pozytywne skutki dla gospodarki strefy euro – oceniają analitycy. W ich opinii, potencjalnie wyższe wydatki rządowe po wyborach prawdopodobnie wesprą unijną walutę i rynki akcji, nawet jeśli ścieżka pozostaje niepewna.

Zmiana rządu w Niemczech może być korzystna dla rynków w Europie
fot. Christian Lue / / Unsplash

Media podały we wtorek, że SPD, Zieloni i opozycyjni chadecy uzgodnili, że przedterminowe wybory do Bundestagu odbędą się 23 lutego 2025 roku. Z kolei głosowanie w sprawie wotum zaufania dla obecnego rządu ma się odbyć 16 grudnia br.

Według analityków, inwestorzy oczekują na zwiększone wydatki rządowe po wyborach, które pomogłyby pobudzić gospodarkę Niemiec, podnosząc, uważnie obserwowany, wskaźnik emisji długu na rynku obligacji do rekordowego poziomu. Ekonomiści od dawna obwiniają limit zadłużenia, wprowadzony w 2009 r., za hamowanie rozwoju gospodarki Niemiec, która jest na drodze, by skurczyć się drugi rok z rzędu.

Jednym z powodów upadku koalicji rządzącej był brak zgody co do zawieszenia limitu zadłużenia Niemiec, który ogranicza wzrost deficytu, a obecne informacje wskazują, że nowe wybory w lutym mogą przynieść większą pewność gospodarce, która właśnie uniknęła recesji.

„Dynamika wzrostu PKB Niemiec była dotąd anemiczna, a w dużej mierze była to wina samych Niemiec, które trzymały się limitu zadłużenia w czasie, gdy gospodarka potrzebuje wsparcia. Upadek koalicji jest konstruktywny i mamy nadzieję, że w budżecie na rok 2025 będzie więcej swobody fiskalnej” — powiedział Guy Miller, główny strateg rynkowy Zurich Insurance Group.

W ocenie Barclays zwiększone nadzieje na zwrot w polityce budżetowej są potrzebne, aby niemieckie wyceny akcji mogły się zmienić.

Według wyliczeń Carstena Brzeskiego, szefa ds. globalnej makroekonomii w ING wzrost wydatków rządowych od 1 proc. do 2 proc. PKB przez 10 lat mógłby zwiększyć potencjalny wzrost PKB do co najmniej 1 proc. z obecnych około 0,5 proc.

„Niemcy nie mają żadnych problemów z finansami publicznymi” — powiedział Brzeski, dodają, że biorąc pod uwagę dług publiczny, wynoszący 63 proc., Niemcy mają więcej przestrzeni fiskalnej na zwiększenie wydatków niż ich odpowiednicy, tacy jak Francja i Włochy.

„Jeśli można połączyć reformy z luźniejszą polityką fiskalną, powinno się to zrobić” — dodał.

Również Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenia, że Niemcy powinny rozważyć złagodzenie limitu zadłużenia, a wszelkie oznaki nadchodzących wyższych wydatków mogą wzmocnić europejskie akcje.

Citi podało, że spodziewa się, że obniżki podatków zaproponowane przez opozycyjnych chadeków, którzy prowadzą w sondażach, wspomogłyby rynki akcji.

Główny strateg walutowy Societe Generale Kit Juckes, wskazywał, że w tym roku Niemcy wyprzedziły Japonię jako kraj posiadający najwięcej aktywów zagranicznych, co oznacza, że mają mnóstwo kapitału, który mógłby zostać wykorzystany do inwestowania we własną gospodarkę.

„Taki kapitał mógłby zostać wykorzystany do zakupu wysokodochodowych niemieckich obligacji rządowych, aby pobudzić gospodarkę” – powiedział Juckes, dodając, że może to ostatecznie mieć duży wpływ na kurs euro, jeśli rząd zasygnalizuje istotną zmianę w swoim podejściu politycznym.

„Zmiana tonu na szczycie władzy w Niemczech jest niezbędna, aby przejść do większej integracji europejskiej” – powiedział Gilles Guibout, szef strategii europejskich akcji w AXA Investment Managers.

Guibout ocenił dymisję ministra finansów Christiana Lindnera, jastrzębia fiskalnego, jako dobrą wiadomością dla Europy, ale dodał, że dopiero się okaże, czy taki ruch przełoży się na realną gospodarkę.

Benchmarkowy indeks STOXX 600 wzrósł w tym roku o 6 proc., co stanowi mniej niż jedną czwartą 26-proc. wzrostu amerykańskiego S&P 500.

Akcje niemieckie przewyższyły europejskie odpowiedniki po wiadomości, że koalicja rządowa załamała się w zeszłą środę, co jest kolejnym znakiem, że panuje bardziej pozytywny nastrój – zaledwie kilka godzin po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach w USA, które zwiększyło groźbę wprowadzenia ceł, co było kolejnym ciosem dla największej gospodarki Europy.

Raport Instytutu ZEW pokazał, że indeks mierzący oczekiwania niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych co do wzrostu PKB Niemiec wyniósł w listopadzie +7,4 pkt. Oczekiwano +13,2 pkt. wobec +13,1 pkt. miesiąc wcześniej.

„Na oczekiwania ekonomiczne Niemiec wpływa zwycięstwo D. Trumpa w wyborach w USA i koniec koalicji. W ostatnich dniach okresu badania coraz głośniej mówiło się o perspektywach gospodarczych Niemiec ze względu na prawdopodobieństwo wcześniejszych wyborów” – powiedział prezes ZEW Achim Wambach.

PKB Niemiec w III kw. wzrósł o 0,2 proc. kdk, po uwzględnieniu czynników sezonowych (SA). Na rynku spodziewano się -0,1 proc. kdk. W ujęciu rdr PKB Niemiec wyniósł w III kwartale -0,2 proc. Tu szacowano -0,3 proc. W II kw. było: kdk -0,3 proc., rdr -0,3 proc.

Po rozpadzie w ubiegłym tygodniu koalicji rządowej SPD, Zielonych i FDP kanclerz Olaf Scholz nie wykluczył głosowania nad wotum zaufania dla swojego rządu jeszcze w tym roku. Jeżeli rząd Scholza nie uzyska wotum, prezydent może w ciągu 21 dni rozwiązać Bundestag i rozpisać nowe wybory. Szef państwa już zadeklarował gotowość do podjęcia tych działań. Wybory muszą się odbyć w ciągu 60 dni od rozwiązania parlamentu.

Liderem sondaży jest opozycyjna koalicja CDU/CSU z poparcie rzędu 30 proc. Na drugim miejscu znajduje się skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD), na którą chce głosować 18 proc. wyborców. Rządzący socjaldemokraci z SPD są na trzeciej pozycji z poparciem na poziomie 16 proc. Czwarte miejsce zajmuje partia Zielonych, którą popiera 11 proc. Stawkę partii, które mają szansę dostać się do Bundestagu zamyka lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht z 8 proc. Poza parlamentem może znaleźć się liberalna FDP, na którą głosować chce 3 proc. Niemców.

Negocjacje koalicyjne w Niemczech trwają zazwyczaj kilka miesięcy, co oznacza, że następny rząd może nie zostać wyłoniony przed kwietniem. W obecnej sytuacji najbardziej prawdopodobnym wynikiem wydaje się „wielka koalicja” kierowana przez CDU/CSU z socjaldemokratami, z możliwym udziałem Zielonych jako partnera drugoplanowego. (PAP Biznes)

kek/ osz/

Źródło:PAP Biznes
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoważne zmiany w sztabie siatkarskiej kadry. Prezes ogłosił to po posiedzeniu zarządu
Następny artykułЗасновника видання “МЕЖА” Петра Терентьєва внесли до бази “Миротворець” за співпрацю з агентом РФ