Nie ma takich przeciwności, z którymi Bartosz Zmarzlik nie potrafiłby sobie poradzić. Podczas turnieju SGP w Cardiff już wydawało się, że w ogóle nie wystąpi w półfinałach, a ostatecznie główny kandydat do czwartego złota żużlowych mistrzostw świata skończył zawody jako trzeci. Wygrał kapitan Stali Gorzów, Słowak Martin Vaculik.
Dzięki wygranej w Wielkiej Brytanii Słowak Martin Vaculik jest bardzo blisko pierwszego w historii podium w mistrzostwach świata. To jego siódmy triumf w finale turnieju SGP, pierwszy w historii na torze jednodniowym.
– Myślę, że wszyscy żużlowcy mają takie marzenie, aby wygrać właśnie w Cardiff, na tym niesamowitym stadionie – mówił szczęśliwy Vaculik. – Jako dziecko oglądałem te zawody w telewizji i przyznaję, że wyobrażałem sobie siebie na podium. Nigdy nie przypuszczałem, że to marzenie się spełni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS