A A+ A++

W sobotę zmarł Władysław Koszarek, znany twórca ludowy, rzeźbiarz z Bukowiny Tatrzańskiej. 

Władysław Koszarek urodził się 12 lipca 1929 roku. Rzeźby w drewnie uczył się od swego ojca Romana Koszarka. Przedwczesna śmierć ojca sprawiła, że 5-letni Władysław musiał pomagać w utrzymaniu całej rodziny. Po ojcu odziedziczył warsztat, dłuta snycerskie i wielki talent. W trzeciej klasie szkoły podstawowej na skutek nieszczęśliwego wypadku stracił wzrok. Pobyt w szpitalu w Krakowie zbiegł się z wybuchem II wojny światowej. Lekarze postanowili usunąć jedno oko. Matka Władysława nie wyraziła zgody na operację i zawierzyła syna Matce Boskiej Jaworzyńskiej. Przemywała mu oczy cudowną wodą ze źródełka. Władysław odzyskał wzrok i od tego czasu jego twórczość skupiła się wokół kultu Królowej Tatr. Spod jego dłuta wyszły m.in.: figurka MB Jaworzyńskiej w kapliczce stojącej w miejscu objawienia na Wiktorówkach, figurka MB od Szczęśliwych Powrotów przy Morskim Oku, duża rzeźba Królowej Tatr w bukowiańskim kościele, pieta w krypcie pod kościołem, kilkumetrowa figura św. Józefa umiejscowiona w szczycie nowego kościoła. Figurki MB Jaworzyńskiej, Chrystusa Frasobliwego znajdują się również na bukowiańskim cmentarzu, w przydrożnych kapliczkach i w domach prywatnych. Wszystkie wykonane są niezwykle starannie, z ogromną dbałością o szczegóły. Trwały ślad swojej twórczości zostawił również w bukowiańskim Domu Ludowym, gdzie obok prac Romana Koszarka odnajdziemy również prace Władysława m.in. malowane na szkle lampiony.

Władysław Koszarek był jednym z najstarszych artystów zrzeszonych w Stowarzyszeniu Twórców Ludowych w Lublinie. Brał udział w wielu wystawach, a jego rzeźby zdobią dziś muzea, galerie i zbiory prywatne zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. Zmarł 27 marca 2020 roku w wieku 90 lat.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzumowski: To nie jest początek końca, to nawet nie jest koniec początku, do końca tygodnia będzie kilka tysięcy osób z zakażeniem koronawirusem
Następny artykułLeżał na środku jezdni. Teraz poleży na izbie wytrzeźwień