To właśnie Piotr Bukartyk poinformował o śmierci ojca. Co zrozumiałe, jednocześnie odwołał swój występ w sobotnim „Koncercie dla bohaterów”.
Zmarły Roman Bukartyk z zawodu był nauczycielem, ale młodsi gorzowianie kojarzą go głównie z pracy samorządowej, w którą mocno się zaangażował po zmianach ustrojowych. Reprezentował SLD i Lewicę, ostatni raz zasiadał w radzie miasta w latach 2006-2010.
Bukartyk właściwie od zawsze był związany z gorzowskim żużlem, m.in. jako kierownik wielkiej Stali z dawnych lat, która seryjnie zdobywała mistrzostwo Polski.
Pana Romana spotykaliśmy podczas osłaniania kolejnych tablic w Alei Sław Stali na naszym stadionie. Taką ma na „Jancarzu” m.in. Andrzej Pogorzelski. „Puzon” lubił dużo czytać, zgłębiać nie tylko sportowe tajemnice. – Potem w drodze na mecz uczył nas geografii, abyśmy odróżniali Odrę od Obry – wspominał Bukartyk.
Przed urzędem miasta stoi popiersie zasłużonego dla powojennego Gorzowa prezydenta Zenona Bauera. – Dobrze pamiętam Zenona. To był na pewno najlepszy gospodarz miasta w historii. Miał samochód służbowy, ale najczęściej chodził po mieście pieszo, doglądał wszystkiego. Bardzo go szanowałem, bo to był wspaniały przewodniczący prezydium, choć w tamtych czasach ciężko mu było rządzić – mówił Bukartyk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS