W środę zmarł Radomił Gardynik, pasjonat ASG, który uległ wypadkowi podczas jednej z akcji.
W środę 9 czerwca zmarł Radomił Gardynik, pasjonat ASG, który uległ wypadkowi podczas jednej z akcji. Po wypadku powstała zbiórka pieniędzy na leczenie 45-letniego Radka. Radek pozostawił żonę i trójkę dzieci.
Radomił Gardynik uległ nieszczęśliwemu wypadkowi podczas wyjazdu na nocne manewry ASG, realizując swoje hobby. Mężczyzna spadł na plecy z wysokości około 1,5 metra, uderzając głową o podłoże.
W wypadku mężczyzna doznał porażenia czterokończynowego, urazu odcinka szyjnego kręgosłupa oraz uszkodzenia rdzenia kręgowego.
Po wypadku powstała zbiórka pieniędzy na leczenie 45-letniego Radomiła z Gierłachowa w gm. Krzywiń. Zebrane środki rodzina pana Radomiła chciała przeznaczyć na intensywną rehabilitację Radka oraz zaopatrzenie medyczne.
Niestety Radek zmarł wieczorem 9 czerwca w szpitalu w Pleszewie.
Pan Radomił pozostawił żonę i trójkę dzieci. Był jedynym żywicielem rodziny, prowadził zakład stolarski.
– Z przykrością zawiadamiamy, że Radek odszedł wczoraj wieczorem. Dziękujemy wszystkim za okazane wsparcie, przekazane pieniądze i udział w licytacjach. Doceniamy każdy najmniejszy gest. Teraz kierujemy słowa współczucia i szczere kondolencje w stronę rodziny Radka. – poinformowała organizatorka licytacji dla Radka.
Rodzinie oraz bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Podobne
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS