A A+ A++
  • Mężczyzna nie oddychał, nie miał pulsu. Reanimacji podjął się wyjeżdżający ze stacji radny dzielnicowy
  • Pan Leszek twierdzi, że pracownik stacji nie wyszedł na zewnątrz, by mu pomóc. Odnosi się do tego rzecznik LOTOSu
  • Z informacji, które od pracowników stacji uzyskał radny wynika, że kamery wychwyciły mężczyznę około godziny 18:30. Nie wiadomo, co działo się z nim przez kolejne 30 minut
  • Mężczyzny nie udało się uratować
  • Kilka dni wcześniej radny był jednym z organizatorów bezpłatnego kursu pierwszej pomocy. – Nie spodziewałem się, że tak szybko przyda mi się ta wiedza – mówi
Foto: Leszek Wincełowicz / google.pl/maps

Mężczyzna został znaleziony w tym miejscu

– Wyjeżdżałem ze stacji i nagle na trawniku nieopodal chodnika zauważyłem leżącego mężczyznę. Zatrzymałem auto, wysiadłem. Podszedłem do mężczyzny, zobaczyłem, że nie oddycha. Nie wyczuwałem też pulsu – mówi nam Leszek Wincełowicz, radny dzielnicowy z Lipiec.

Dramatyczna walka o życie mężczyzny

Wszystko działo się wczoraj wieczorem, w okolicy ruchliwej u … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzybkie Metamorfozy odc. 185 Kuchnia i łazienka… na luzie aranżacje i metamorfozy wnętrz
Następny artykułPozytywne zaskoczenie Espargaro