A A+ A++

Z wielkim żalem informujemy o śmierci Maestro Kazimierza Korda, Dyrektora Naczelnego i Artystycznego Filharmonii Narodowej w latach 1977-2001, wielkiego Dyrygenta, charyzmatycznego Artysty, wspaniałego Dyrektora, szlachetnego Człowieka” – podano na Facebooku FN.

Sztuka nie wybacza, wszystko podsumowuje. Nie wystarczy raz osiągnąć doskonałość, bo nawet u największych powtarzające się niedostatki będą się nawarstwiać i wpływać na ocenę ich dokonań. Tak właśnie, podstępnie, wkrada się bylejakość i warto mieć świadomość tego zagrożenia już na początku kariery. Pojawia się wówczas przymus pracy na najwyższych obrotach, co musi stać się standardem obowiązującym trwale, naturalnym. Jeśli ponadto utrzymamy surowe kryteria oceny produkcji muzycznej, równe lub wyższe od wymagań stawianych przez kolegów, znajdziemy się w gronie profesjonalistów” – pisał Kord w swojej autobiografii pt. “Epizody”.

Swoje credo wcielał w życie jako wieloletni dyrektor Filharmonii Narodowej. Po jego śmierci dyrekcja, artyści i pozostali pracownicy w liście podkreślali, że trudno im opisać Jego ogromny wkład w historię Filharmonii Narodowej, której sam był nierozerwalną częścią. “Przez niemal ćwierć wieku mieliśmy zaszczyt pracować pod Jego kierownictwem. Jako Dyrektor wprowadził Filharmonię w jubileuszowy rok jej 100-lecia, przygotowując wówczas cykl wspaniałych koncertów z udziałem największych gwiazd sal koncertowych całego świata” – zaznaczono w liście podpisanym przez dyrekcję, zespoły i pracowników Filharmonii Narodowej.

Artyści napisali, że przeżyli wspólnie setki koncertów na warszawskiej, rodzimej estradzie i na estradach całego świata. “Świętowaliśmy wiele sukcesów, które zawdzięczamy autorytetowi i wszechstronnym talentom Maestro Kazimierza Korda. Pod jego batutą nagraliśmy także wiele płyt, głównie z muzyką polską, której Maestro zawsze był wielkim admiratorem i promotorem (szczególnie muzyki współczesnej)” – zaznaczyli.

Maestro, nie zapomnimy nigdy tych lat Twej ciężkiej pracy, poświęcenia, stawianych nam wysokich wymagań, w których realizację Maestro zawsze najmocniej wierzył. Ale pamiętać też będziemy o Twojej niezwykłej skromności i życzliwości wobec każdego pracownika, niezależnie od stanowiska” – pożegnali Korda.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSupermiasta 2040. Białystok to cudowna maszyna
Następny artykułHiszpański sąd: organizacja spotkania rodzin z Benedyktem XVI w 2006 r. bez nadużyć