W poniedziałek na zapalenie płuc zmarł Jerzy Rudziński, wielki kibic, który jako kierownik drużyny był świadkiem wielkich chwil olsztyńskiego sportu. Jurek miał 72 lata…
Na początku lat 90. ubiegłego wieku Jerzy Rudziński pracował w klubie Stomil, gdzie był zastępcą kierownika stadionu. Po latach przyznał, że awans Stomilu do Ekstraklasy był jego największym sportowym marzeniem.
Jednak od 2000 roku pracował już jako kierownik piłkarzy ręcznych Warmii Traveland, z którą też dane było mu świętować awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W obu tych sukcesach Jurek miał swój niezaprzeczalny wkład, co często doceniali zawodnicy oraz kibice. Jeden z sympatyków piłki ręcznej napisał nawet kiedyś na internetowej stronie Warmii, że nie wyobraża sobie klubu bez pana Jurka.
Czas jednak biegł nieubłaganie i w 2016 roku Jurek odszedł na sportową emeryturę, ale oczywiście nadal był zagorzałym kibicem, szczególnie olsztyńskich zespołów, dlatego zawsze można było Go spotkać na trybunach.
Niestety, w poniedziałek Jerzy Rudziński przegrał z zapaleniem płuc. Miał 72 lata…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS