A A+ A++

– Pozwolono nam zabrać tylko tobołki, mieliśmy zakaz powrotu do domu pod groźbą kary śmierci – mówił przed laty „Wyborczej” Benedykt Wietrzykowski, prezes Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych. – Moi rodzice stracili dwa sklepy i wyposażenie mieszkania. Przeliczając, to dziś około pół miliona złotych.

Pamięć o wysiedleniach

Z inicjatywy jego stowarzyszenia na budynku dworca Gdynia Główna w 2005 roku odsłonięto tablicę poświęconą pamięci 80 tysięcy mieszkańców Gdyni wypędzonych przez niemieckiego okupanta na początku II wojny światowej. Na opuszczenie mieszkania mieli tylko kilka chwil, cały majątek życia często tracili bezpowrotnie, a potem w bydlęcych wagonach wywożono ich na drugi koniec Polski.

Uroczystość odsłonięcia pomnika gdynian wysiedlonych DOMINIK SADOWSKI

W 2014 roku, również z inicjatywy stowarzyszenia, plac nieopodal dworca (u zbiegu ulic Dworcowej i Starowiejskiej – gdzie jesienią 1939 roku gromadzili się gdynianie w oczekiwaniu na wywózkę) otrzymał imię Gdynian Wysiedlonych, a na skwerze stanął pomnik przedstawiający matkę z dwojgiem dzieci, która opuszcza Gdynię, zostawiając na miejscu psa. 

– Pomnik ma przypominać o tragedii ludności, która budowała to miasto – mówił podczas uroczystości odsłonięcia Benedykt Wietrzykowski. 

Dzięki niemu i jego stowarzyszeniu, którym kierował 20 lat, Gdynia i Polska przechowały pamięć o tragicznych wysiedleniach gdynian w 1939 roku. Organizował sesje naukowe, zajęcia dla młodzieży, wydawał publikacje na temat gdyńskich wygnańców. 

Wygnani dwukrotnie

Benedykt Wietrzykowski urodził się na początku 1939 roku. Kilka miesięcy później wybuchła II wojna światowa. W październiku 1939 roku jego rodzina, tak jak i wiele tysięcy innych mieszkańców, została przymusowo wysiedlona z Gdyni. Wtedy wraz z mamą i starszą siostrą trafili do Krobi pod Poznaniem, gdzie dołączył do nich ojciec. Pod koniec wojny Wietrzykowscy wrócili do Gdyni, gdzie prowadzili sklep kolonialny. To jednak nie spodobało się władzom komunistycznym i w 1950 roku rodzina ponownie musiała opuścić miasto. 

Benedykt Wietrzykowski był mężem Krystyny Przybylskiej – mamy zmarłej przed kilkoma laty popularnej aktorki Anny Przybylskiej. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiliardy z VAT, wspomnienie o Lityńskim, wstyd po Greniuchu
Następny artykułMost nad Jeziorem Pilichowickim do uratowania – samorząd Dolnego Śląska chce przejąć całą linię kolejową