A A+ A++

Jeszcze w piątek zastanawiał się, czy wystarczy mu sił na powrót, na regularne dyżury w szpitalu – mówią koledzy ze szpitala.

Tragiczna informacja

Gdy kilkanaście dni temu zadzwoniłam do niego, bo zauważyłam, że zniknął ze strony internetowej Szpitala Uniwersyteckiego w roli szefa intensywnej terapii, powiedział mi tylko tyle, że miał wypadek i strasznie się porozbijał. Wtedy ledwie mógł mówić.

A dziś przyszła tragiczna informacja o jego śmierci. Mniej więcej rok temu, w październiku zadzwonił do mnie, bo – jak powiedział – musi opowiedzieć w końcu komuś o tej strasznej rzeczywistości covidowej, z którą mierzy się każdego dnia na oddziale. Powstał tekst, a właściwie wywiad, w którym powiedział, że COVID-19 dusi mocniej niż boa i zabija jak cyjanek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProgram dla rodziców Lighthouse – opis i pilotażowa ewaluacja opartej na mentalizacji terapii mającej na celu przeciwdziałanie krzywdzeniu dzieci
Następny artykułSzpital wstrzymuje planowane przyjęcia!