Zmarł legendarny aktor Alan Delon. Miał 88 lat.
Delon miał trudne dzieciństwo. Jego rodzice rozwiedli się, gdy miał cztery lata. On sam był sześciokrotnie wyrzucany z różnych szkół. W końcu zaciągnął się do marynarki wojennej. Walczył w I Wojnie Indochińskiej.
Po powrocie do domu poznał aktora Jeana-Claude’a Brialiego. Ten namówił go, by przeprowadził się do Cannes. Tam przyjął drugoplanową rolę w filmie Kiedy kobieta jest w coś zamieszana (1958). Wkrótce potem posypały się kolejne propozycje. Delon zasłynął szczególnie rolami twardych mężczyzn. Stał się jedną z największych gwiazd złotej ery francuskiego kina. W latach dziewięćdziesiątych praktycznie przeszedł na emeryturę, ale regularnie gościł na kolumnach plotkarskich francuskich gazet. Łącznie podczas swojej kariery wystąpił w ponad 90 filmach.
W ostatnich latach Delon zmagał się z licznymi problemami zdrowotnymi. Praktycznie nie wychodził z domu. Po raz ostatni pojawił się publicznie w 2019 roku, kiedy odebrał honorową Złotą Palmę na festiwalu w Cannes. W przemówieniu pożegnał się z kinem.
W ostatnim czasie głośno było za to o jego problemach rodzinnych. Media donosiły o kłótniach i procesach z trójką jego dzieci. Dotyczyły m.in. tego, jak ma być leczony. W kwietniu br. sąd zgodził się, by go częściowo ubezwłasnowolnić. W lutym policja skonfiskowała też z jego posiadłości 72 sztuki nielegalnej broni palnej i 3 tys. sztuk amunicji. Założył sobie w posiadłości nielegalną strzelnicę.
Rodzina aktora poinformowała, że odszedł spokojnie w swoim domu w Douchy. W ostatnich chwilach towarzyszyła mu rodzina, w tym trójka jego dzieci, a także jego ukochany pies Loubo.
Źródło: Stefczyk.info na podst. BBC Autor: WM
Fot. PAP/EPA/Guillaume Horcajuelo
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS