A A+ A++

Ten tydzień może być ciekawy dla złotego. W środę poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych, a dzień później odbędzie się konferencja prasowa prezesa Glapińskiego. I ta może być przyciągnąć więcej uwagi, gdyż po RPP w środę nikt nie oczekuje zmian. Niemniej szef NBP mógłby już odnieść się do tego, czy rzeczywiście szanse na cięcia stóp procentowych w najbliższych miesiącach są niewielkie, …

… biorąc pod uwagę medialne spekulacje odnośnie możliwego “wygładzenia” spodziewanych podwyżek przez rząd – w tym tygodniu minister finansów ma podjąć decyzję odnośnie tego, czy od kwietnia wróci wyższa stawka VAT na żywność, a ze strony resortu klimatu płyną głosy, że wzrost cen prądu w lipcu nie powinien być “gwałtowny”. Nastawienie NBP będzie ważne z tego powodu, że globalnie inwestorzy oczekują po ECB i FED cięcia stóp procentowych i to jeszcze przed wakacjami. W najbliższą środę i czwartek w Kongresie USA będzie “zeznawał” szef FED, który przedstawi okresowy raport dotyczący sytuacji gospodarczej i perspektyw polityki monetarnej. Jerome Powell najpewniej będzie ostrożnie dobierał słowa, ale nie oznacza to, że FED będzie chciał odejść od tezy o możliwych cięciach stóp procentowych w tym roku (niektórzy przedstawiciele tej instytucji wskazywali na trzy ruchy). Tym samym to raczej nie wesprze dolara, tylko go osłabi. W czwartek mamy z kolei posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, ale już wcześniej rynek przesunął swoje oczekiwania, co do cięcia stóp na czerwiec, zakładając (i pewnie słusznie), że EBC nie będzie chciał luzować polityki przed FED-em. Teoretycznie istotna może być konferencja prasowa prezeski Christine Lagarde. Ale, jeżeli “nabierze ona wody w usta”, to będzie to pozytywne dla euro.

Reasumując, najbliższe dni mają szanse upłynąć pod znakiem mocniejszego złotego. Jest mało prawdopodobne, aby prezes Glapiński mógł teraz wybrzmieć “gołębio”. Z kolei dobre nastroje na globalnych rynkach (risk-on) powinny wspierać zainteresowanie walutami EM. Technicznie kluczowe wsparcie dla EURPLN to rejon 4,29, ale psychologicznie ważna jest bariera 4,30. Z kolei dla USDPLN wsparcie to okolice 3,9550-3,9580. Ich złamanie da sygnał do ruchu w stronę grudniowego dołka przy 3,88.

Słabsze dane z USA nie osłabiły dolara
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaczął nową pracę. Autor “Dziewczyn z Dubaju” ciągle walczy w sądzie
Następny artykuł„Sześć małych świnek”, czyli kryminał na scenie