2024-10-03 11:04, akt.2024-10-03 11:19
publikacja
2024-10-03 11:04
aktualizacja
2024-10-03 11:19
Trwa kiepska passa polskiej waluty. Kurs euro idzie w górę
już siódmą sesję z rzędu, nieubłaganie zbliżając się do linii 4,30 zł. Źródeł
słabości złotego analitycy doszukują się w czynnikach globalnych.
W czwartek o 11:00 kurs euro
rósł o 0,6 grosza, osiągając poziom 4,2986 zł. Są to najwyższe od trzech tygodni
notowania pary euro-złoty. Co więcej, kurs EUR/PLN rośnie już siódmą sesję z
rzędu. Ostatni raz taką serię słabości złotego odnotowano latem 2022 roku, gdy
polska waluta była pod presją galopującej inflacji w Polsce oraz wojny na
Ukrainie.
– Kurs EUR/PLN konsekwentnie wspina się na coraz to wyższe
poziomy. Niezmiennie motorem zmian pozostają globalne próby mocniejszego
rozegrania na dolarze do spółki ze wskazaniami technicznymi. Dziś oczekujemy,
iż kurs EUR/USD wypełni nasze oczekiwania z początku tygodnia, a więc sięgnie
poziomu 1,10. W rezultacie poziom 4,30 przekroczyć mogą notowania EUR/PLN –
prognozuje ekonomista Banku Millennium, Mateusz Sutowicz.
Reklama
Wydarzeniem dnia na polskim rynku walutowym będzie
popołudniowa konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego. Jednakże
analitycy nie spodziewają się po niej fajerwerków. Szef NBP nie będzie miał
jeszcze nowych projekcji inflacyjnych, a ścieżka inflacji CPI przebiega
szlakiem zbliżonym do tego zaznaczonego w lipcowej projekcji NBP.
Problemem dla złotego jest coraz mocniejszy dolar. Kurs
EUR/USD jeszcze w ubiegłym tygodniu bez powodzenia atakował tegoroczne szczyty
leżące na wysokości 1,12. Teraz eurodolar walczy o utrzymanie poziomu 1,10.
Prawdopodobnie jest to pochodna ograniczenia oczekiwań względem tegorocznych
obniżek stopy funduszy federalnych połączona z niższą
inflację cenową w eurolandzie, co wzbudziło oczekiwania na głębsze obniżki
stóp w EBC.
Warto też dodać, że jesiennej słabości złotego towarzyszy
widoczna już od lipca relatywna słabość polskiego rynku akcji. WIG20
radzi sobie w ostatnich tygodniach wyraźnie słabiej niż bijące
rekordy wszech czasów S&P500 i DAX. – Być może aktualnie jest już
trudno znaleźć obiektywne przesłanki stojące za tym, aby złoty był jeszcze
silniejszy niż do tej pory – zastanawia się Daniel Kostecki, analityk CMC
Markets.
Tymczasem kurs dolara do
złotego zbliżył się do bariery 3,90 zł, czyli górnego ograniczenia trwającego
od połowy sierpnia trendu bocznego. W czwartek przed południem dolar drożał o
ponad grosz, osiągając kurs 3,8934 zł.
Notowania franka
szwajcarskiego zwyżkowały o 1,4 grosza, wspinając się na wysokość 4,5770
zł. Mocno zniżkowały za to notowania funta
brytyjskiego. Szterling taniał o 6
grosza, osiągając cenę 5,1065 zł. Jest to pokłosie wydarzeń na parze
funt-dolar, które w trzy dni wymazały solidną zwyżkę z poprzednich trzech
tygodni.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS