Jak na razie kurs euro nie przełamał covidowych szczytów z
marca i października 2020 roku. Niemniej jednak notowania wspólnotowej waluty
utrzymały się powyżej 4,60 zł, sygnalizując okres wzmożonej słabości polskiego złotego.
W piątek o 9:45 kurs euro pozostawał bez większych zmian na
poziomie 4,6175 zł. Dzień wcześniej notowania euro podchodziły nawet pod 4,63
zł, atakując 12-letnie maksima z marca i października ubiegłego roku oraz
naruszając sylwestrowy szczyt (4,6204 zł).
Po marcu 2009 roku kurs euro docierał w rejon 4,60 zł tylko
okazjonalnie i na krótki okres czasu. Działo się to podczas apogeum kryzysu
strefy euro (grudzień 2011), perturbacji brexitowych (czerwiec 2016) oraz
podczas dwóch fal koronakryzysu (w marcu i październiku 2020). Można zatem
powiedzieć, że polski złoty pozostaje wyjątkowo słaby. Ekonomiści
tłumaczą marcową słabość złotego i innych walut naszego regionu powrotem do
polityki lockdownów.
Blisko najwyższych poziomów od grudnia 2016 notowany był
funt brytyjski, w piątek rano wyceniany na 5,3951 zł. Dolar amerykański
kosztował 3,8714 zł i był o pół grosza tańszy niż dzień wcześniej. Kurs franka
szwajcarskiego kształtował się bez większych zmian na poziomie 4,1776 zł.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS