A A+ A++

W miniony weekened (24-26 marca) w Opatowie odbył się Puchar Polski Wojska Polskiego i Służb Mundurowych w kickboxingu. W zawodach udział brali policjanci, strażacy, wojskowi, służba więzienna, komandosi, służba ochrony państwa, oraz wiele innych. W pucharze wzięło udział ponad 200 mundurowych. Dwóch zawodników z UKS Silvant Kajak, będących druhami w OSP Gronowo Elbląskie, Mariusz Paruzel i Paweł Kłoczewiak uczestniczyli w turnieju.

Paweł Kłoczewiak walczący w kategorii do 69 kg w formule KickLight zdobył złoty medal. Wygrywając dwie walki.

– Bardzo fajny turniej, który stał na wysokim poziomie. Smaku dodawał fakt, że zawodnicy wywodzili się z różnych sportów walki, co sprawiało, że zawody były turniejem wszechstronnym i konfrontacja była bardzo ciekawa. W pucharze brali udział zawodnicy kickboxingu, taekwondo, muay thai, mma, boksu oraz karate. W obydwu walkach zmierzyłem się wojskowymi. Każdy zawodnik postawił twarde warunki. Pierwszą walkę wygrałem przed czasem. W finale musiałem się trochę pomęczyć, ale to moja ręka powędrowała do góry. Jestem z siebie zadowolony, ponieważ wracam po ponad rocznej przerwie – tłumaczy Paweł Kłoczewiak.

Natomiast Mariusz Paruzel, który wraca po dwunastu latach z rozbratem z kickboxingiem, zdobywa srebrny medal ulegając w trzeciej walce Piotrowi Kołakowskiemu, który jest aktualnym Mistrzem Polski seniorów oraz brązowym medalistą Mistrzostw Europy z ubiegłego roku. W drodze do finału wygrał dwie walki.

– Łącznie stoczyłem trzy walki. Wszystkie walki stoczyłem z wojskowymi. Pierwsze dwie wali wygrałem przed czasem. W finale uległem kadrowiczów. Jest to pierwszy mój turniej od 12 lat. Ostatni raz startowałem jako junior. Zaczęło się od tego, że wróciłem na salę żeby tylko się poruszać, zrzucić zbędne kilogramy (a trochę ich było), a teraz biorę udział w zawodach. Moim trenerem od początku był Adrian Durma, tak i teraz mnie prowadzi. Dzięki temu, że jest wymagający i zna się na robocie, powrót do rywalizacji nie był stresujący a wręcz przyjemny i mam ochotę więcej – podkreśla Mariusz Paruzel.

Jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków. Jeden i drugi pokazał się ze świetnej strony. Najważniejsze, że dali z siebie wszystko. Mariusz wrócil po tak długiej przerwie i od razu zwrócił na siebie uwagę i zainteresowanie trenera kadry narodowej. Bardzo mnie to cieszy jako trenera i wiem, że jeszcze namiesza. Paweł Kłoczewiak dopiero stawia pierwsze kroki w zawodach, to jego trzeci turniej i wygrał z bardziej doświadczonymi zawodnikami od siebie, co też świetnie rokuje na przeszłość – tłumaczy trener Adrian Durma.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułВолонтер розповів про шахрайську схему: пропонують допомогу, але насправді “хочуть вжарить”
Następny artykuł“Це активна фаза війни”: у Міноборони роз'яснили ситуацію з Бахмутом і вказали на російські “вкиди”