publikacja
2024-09-17 06:00
Dolarowe notowania złota ustanawiają nowe nominalne rekordy
wszech czasów, czemu towarzyszy spadek zaangażowania dużych i spekulacyjnie
nastawionych inwestorów. Nie widać także większego zainteresowania „papierowym
złotem” w postaci jednostek ETF.
W poniedziałek, 16 września, notowania najaktywniejszej serii
nowojorskich kontraktów terminowych na złoto sięgnęły rekordowych 2 617,30
USD za uncję trojańską. Tylko przez ostatnie trzy miesiące dolarowe notowania
kruszcu podniosły się o ponad 12%. Królewski metal jest już o 26% droższy, niż
był na początku roku. W roku 2023 złoto zyskało 13,5%,
Wykres
Poprzednie rekordy na rynku złota obserwowaliśmy
w sierpniu, a wcześniej także
w lipcu. Natomiast w maju żółty
metal po raz pierwszy w historii kosztował ponad 2 450 USD/oz. Mówimy
tu jednak tylko o rekordach w ujęciu nominalnym. Szczyt cen złota z roku 1980
(850 USD/oz.) w dzisiejszym pieniądzu wynosiłby 3 439,29 dolarów – wynika
z oficjalnego kalkulatora CPI dostępnego
na stronach rządowego Biura Statystyki Pracy (BLS).
Złoto zyskuje, spekulanci się ewakuują
W ostatnich miesiącach siłą napędową aprecjacji złota były
oczekiwania na rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych w Rezerwie
Federalnej. Rynek terminowy jest podzielony względem tego czy będzie to
obniżka o 25 pb., czy też od razu o 50 pb. Szanse na 50-punktowe cięcie w
poniedziałek przed południem były wyceniane na 59% wobec 41% na 25-punktwe –
wynika z obliczeń FedWatch Tool.
Ostre cięcia stóp procentowych w Fedzie implikowałyby wyraźną
redukcję realnych stóp procentowych dla dolara. A te ostatnie wykazują
historyczną negatywną korelację z cenami złota wyrażonymi w USD. Tj. spadek
realnej długoterminowej stopy procentowej w Stanach Zjednoczonych w przeszłości
zwykle szedł w parze z wyższymi nominalnymi notowaniami złota.
Równocześnie w statystykach amerykańskiego nadzoru nad
rynkami towarowymi (CFTC) widzimy, że drugi tydzień z rzędu maleje spekulacyjna
pozycja netto w kontraktach na złoto. Pod koniec sierpnia zaangażowanie dużych
i spekulacyjnie nastawionych inwestorów sięgnęło poziomu 294,4 tys. kontraktów
i była to najwyższa wartość od marca 2020 roku.
Wykres non commercials
Od lutego do końca sierpnia spekulacyjna pozycja netto w „złotych
kontraktach” uległa podwojeniu, ale od dwóch tygodni już nieznacznie opada.
Sugerowałoby to, że „gorący”, ale też profesjonalnie zarządzany kapitał, powoli
wychodzi z rynku. Jest zatem dość prawdopodobne, że w średnim terminie
minęliśmy już szczyt zaangażowania tzw. dużych spekulantów, którzy przez
ostatnie miesiące napędzali zwyżki notowań złota.
Jednocześnie wciąż nie notujemy zmasowanego zainteresowania „papierowym
złotem” w postaci jednostek ETF. W sierpniu aktywa „złotych” ETF-ów zwiększyły
się o zaledwie 28,5 ton, do poziomu 3 181,74 ton. Dla porównania, w lipcu
fundusze indeksowe zwiększyły zaangażowanie w królewski metal o 47,73 ton, w
czerwcu o 17,54 ton, a w maju o 8,21 ton.
Wykres ETF-ów
Wcześniej przez poprzednie 11 miesięcy ETF-y sprzedały
blisko 400 ton złota, reagując na zlecenia inwestorów, którzy więcej jednostek
sprzedawali, niż kupowali. Ta statystyka pokazuje, że inwestycyjny popyt na „papierowe
złoto” pozostaje niewielki. To zupełnie inna sytuacja niż ta z lat 2007-12 czy
2018-20, gdy zakupy „barbarzyńskiego reliktu” przez ETF-y były jedną z głównych
sił napędowych zwyżki cen złota.
Teraz kupują przede wszystkim banki centralne, które w
drugim kwartale nabyły 183 tony złota – czyli o 6% więcej niż rok wcześniej.
Tutaj jednym z głównych graczy jest Narodowy Bank Polski, który od
początku roku zwiększył rezerwy złota o blisko 40 ton. W roku
2023 NBP kupił 130 ton kruszcu.
Reasumując, o ile malejąca (i to z bardzo wysokich poziomów)
może sygnalizować, że zbliżamy się do lokalnego przesilenia na rynku złota, o
tyle bardzo słabe zainteresowanie funduszami ETF sugerowałoby, że tzw. ulica
jeszcze nie wzięła udziału w złotej hossie. Po stronie fundamentalnej żółtemu
metalowi powinny sprzyjać obniżki stóp procentowych w Rezerwie Federalnej, lecz
równocześnie przez ostatnie dwa lata rynek w znacznej mierze zdyskontował już
niższe stopy – od listopada ’22 do teraz dolarowe notowania złota podniosły się
o 61,4%.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS