A A+ A++

W kolejnych meczach Złotej Ligi Europejskiej atut własnego parkietu wykorzystali Duńczycy, którzy odprawili z kwitkiem Rumunów. Natomiast Portugalczycy po zaciętym meczu ulegli u siebie po tie-breaku reprezentacji Turcji.

Mecz Duńczyków z Rumunami zaczął się od walki cios za cios. Dopiero po kontrze Simona Uhrenholta to Skandynawowie zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Za sprawą bloku prowadzili już 13:10. Przy zagrywce Madsa Jensena ich przewaga rosła, a przyjezdni byli coraz bardziej bezradni (17:12). W końcówce niezawodny w ataku był Tobias Kjar, a popsuta zagrywka rywali zakończyła nierówną walkę w premierowej odsłonie (25:19).


W drugim secie przebudzili się Rumuni, którzy dzięki blokowi wysforowali się na prowadzenie (8:5), lecz nie byli w stanie go utrzymać, a po zbiciu Oskara Madsena Duńczycy wrócili do gry. Próbowali nawet dojść do głosu, ale popełniali więcej błędów, a po akcji Roberta Vologi to goście odbudowali swoją przewagę (16:13). Nie cieszyli się z niej długo, bo przy zagrywce Jensena przeciwnicy odrobili straty (17:17). Po zbiciach Alexandru Raty zanosiło się na grę na przewagi, lecz Kjar przechylił szalę zwycięstwa na stronę Duńczyków (25:23).

W trzeciej odsłonie nie zwalniali oni tempa, a po ataku Madsena wypracowali sobie znaczące prowadzenie (6:3). Do gry po ich stronie włączył się Rasmus Mikelsons, a przyjezdni byli coraz bardziej bezradni (10:6). Zbliżyli się jeszcze na 12:14, ale na więcej nie było ich stać. Przy zagrywce Madsena gospodarze zdobyli serię punktów, która ustawiła końcówkę seta. W niej niezawodny w ataku był Kjar, który dał zwycięstwo Duńczykom (25:16).

 Dania – Rumunia 3:0
(25:19, 25:23, 25:16)

W drugim meczu tej grupy Portugalczycy podejmowali u siebie Turków. Goście, którzy po kontrze Yigita Gulmezoglu wypracowali sobie znaczącą przewagę (7:3). Gospodarze powoli zaczęli poprawiać swoją grę, a zbicia Lourenco Martinsa oraz Alexandre Ferreiry spowodowały, że odrobili straty (12:12). Nie przełamali jednak rywali, a skuteczna postawa na siatce Adisa Lagumdziji dała ponownie przewagę przyjezdnym (15:12). Portugalczycy ambitnie walczyli. Po akcji Martinsa byli blisko doprowadzenia do batalii na przewagi, ale ostatecznie premierowa odsłona padła łupem Turków (25:23).

W drugim secie przebudzili się gospodarze, którzy po akcjach Jose Pinto i Martinsa objęliprowadzenie 6:3. Turcy próbowali ratować się blokiem, ale wciąż w natarciu byli ich rywale. Dopiero dzięki Mertowi Maticiowi goście wrócili do gry (11:11). Wyrównana walka nie trwała długo, bo przy serwisie Ferreiry do głosu powrócili siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego (18:13). Podopieczni trenera Giulianiego jeszcze poderwali się do walki, zbliżając się na 20:22, ale Filip Cveticanin na spółkę z Pinto dali wygraną Portugalczykom (25:21).

W trzecią partię lepiej weszli przyjezdni, którzy za sprawą bloku zbudowali sobie niewielką nadwyżkę (5:3), ale as serwisowy Pinto pozwolił gospodarzom wrócić do gry. Udanymi zagraniami wymieniali się Ferreira i Gulmezoglu, a wynik oscylował wokół remisu (15:15). Do przełamania doprowadził Gulmezoglu, a dzięki temu Turcy wysforowali się na prowadzenie. W końcówce dobrze grali blokiem, a Bayram Efe postawił kropkę nad „i” w tym secie (25:23).

W czwartej odsłonie goście poszli za ciosem, a przy zagrywce Bayrama odskoczyli na 5:0. Stopniowo jednak zaczęli tracić przewagę, a ambitna gra gospodarzy powodowała, że nadal mieli szansę doprowadzenia do tie-breaka (16:14). Za sprawą Ferreiry odrobili wszystkie straty, a olosach seta musiała zadecydować zacięta końcówka. W niej przyjezdni pomylili się w ataku, a zbicie Pinto doprowadziło do decydującej odsłony (25:22).

W niej oba zespoły szły łeb w łeb, ale jako pierwsi pękli Turcy. Skuteczna gra na siatce dała niewielką przewagę gospodarzom (9:7). Po akcji Ferreiry wygrywali jeszcze 12:10, ale Bayram doprowadził do gry na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali Turcy, którzy triumfowali 17:15.

Portugalia – Turcja 2:3
(23:25, 25:21, 23:25, 25:22, 15:17)

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy A Złotej Ligi Europejskiej siatkarzy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKatowice ogłaszają start sezonu festiwalowego!
Następny artykułRELACJA. 463. dzień wojny. Zełenski:Obwód odeski priorytetem