Prawie 2 tysiące złotych wyniosła strata jednego z bocheńskich sklepów, po tym, jak nieznany sprawca dokonał w nim kradzieży. Złodziej wrócił do tego samego punktu kolejnego dnia. 33-latek został rozpoznany przez pracowników, bo miał ze sobą plecak, który ukradł dzień wcześniej.
W ubiegłym tygodniu (piątek 5 lipca br.) około godziny 16, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bochni otrzymali zawiadomienie o kradzieży dokonanej w Bochni w sklepie z akcesoriami budowlanymi i ogrodowymi. Mężczyzna wszedł do sklepu i według relacji obsługi obiektu, miał ukraść towar wart około 2 tysiące złotych.
Wśród zabranego przez niego asortymentu znalazły się: wyrzynarka, zestaw kluczy oraz plecak, do którego schował zabrany towar. Dzień później, ten sam mężczyzna ponownie „odwiedził” sklep. Przez pracowników obiektu został rozpoznany… po skradzionym dzień wcześniej plecaku, który miał na plecach. Pracownicy natychmiast powiadomili policję i ujęli go do momentu przybycia patrolu.
Prowadzący interwencję funkcjonariusze rewiru dzielnicowych wylegitymowali mężczyznę, który przyznał się do dokonania kradzieży poprzedniego dnia. 33-latek zabrany towar – z wyjątkiem posiadanego ze sobą plecaka – pozostawił w lombardzie. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszy zarzut kradzieży, za co będzie mu grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Po dokonaniu ustaleń bocheńscy mundurowi sprawdzili wskazany lombard, w którym znajdował się skradziony towar. Asortyment jest nieuszkodzony i nadaje się do dalszej sprzedaży.
—
policja.gov.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS