A A+ A++

Bruno Fernandes de Souza w 2009 roku na imprezie poznał Elizę Samudio, z którą następnie miał trzymiesięczny romans. Kobieta zaszła w ciążę, a ówczesny bramkarz Flamengo zmuszał ją do usunięcia dziecka. Bez jej wiedzy podał jej nawet narkotyki, które miały wywołać poronienie. Samudio zdecydowała jednak urodzić syna Bruninho, który na świat przyszedł 10 lutego 2010. De Souza nie przyznawał się do ojcostwa, a była kochanka pozwała go do sądu o alimenty. By uchylić się od odpowiedzialności, bramkarz zlecił najpierw porwanie, a później zabicie aspirującej modelki i aktorki. Okoliczności tego tragicznego wydarzenia były okropne, a de Souza otrzymał dość łagodną karę za ten potworny czyn.

Zobacz wideo
Zieliński: Czesi grali to co chcieli, nie było nam łatwo

Obrzydliwe zabójstwo, a teraz wolność i powrót do gry w piłkę

Sprawa wyszła na jaw jeszcze w 2010 roku, kiedy kuzyn piłkarza przyznał się do udziału w porwaniu, torturowaniu i zabójstwie Elizy Samudio. Wyznał, że kobieta została uduszona, a jej ciało poćwiartowano i rzucono na pożarcie psom. Bruno Fernandes de Souza początkowo zaprzeczał oskarżeniom, ale finalnie przyznał się, że nie zlecił, a był zaangażowany w morderstwo byłej kochanki i dziecka. Ciał ofiar nie znaleziono, co może potwierdzać zeznania kuzyna. Poza de Souzą, w morderstwo zaangażowani byli również jego żona, inna kochanka oraz członkowie gangu i były policjant. Ten ostatni miał otrzymać za pomoc w zbrodni 8 tysięcy dolarów. 

Polscy kibice zatrzymani po meczu z Czechami. Interweniowała policja

Sąd w 2013 roku udowodnił winę piłkarza i skazał go na 22 lata pozbawienia wolności. Kara nie wydawała się wymierna, a po latach jeszcze ją skrócono i złagodzono. De Souza najpierw trafił do półotwartego ośrodka penitencjarnego, a w styczniu 2023 roku sąd przyznał mu warunkowe zwolnienie z odbywania kary. Były bramkarz Flamengo wyszedł na wolność i musiał stawiać się w Sekretariacie Administracji Penitencjarnej w Rio de Janeiro w ramach dozoru. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Wydawało się, że piłkarska kariera Bruno Fernandesa de Souzy po tylu latach jest już skończona, ale nic bardziej mylnego. 38-latek podpisał kontrakt i został piłkarzem Orion Futebol Clube, gdzie będzie rezerwowym bramkarzem. O nawiązaniu współpracy poinformował sam klub. Drużyna rywalizuje w Super Copa Pioneer, gdzie gra 80 najlepszych zespołów z Sao Paulo i okolic. 

Zbigniew BoniekBoniek ma jedną radę po blamażu. Mówi wprost do reprezentantów

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułКсенія Мішина в шкіряних трусах розставила ноги на камеру
Następny artykułPogoda na 5 dni. Po weekendzie wróci zima