Pracownia Ifop-Fiducial sprawdziła, jak obecnie kształtuje się poparcie dla najważniejszych polityków we Francji. Ani Emmanuel Macron, ani Elisabeth Borne nie mają powodów do zadowolenia. Z badania wynika, że tylko 38 proc. Francuzów uważa, że prezydent będzie zdolny do przeprowadzenia najważniejszych reform w kraju. Oznacza to, że przywódca kraju stracił w tej kategorii 2 pkt procentowe. Obecnie poparcie dla niego wynosi 34 proc. i jest to najgorszy wynik tego polityka od marca 2020 roku.
Z kolei francuska premier cieszy się poparciem zaledwie 31 proc. obywateli, co oznacza spadek popularności w porównaniu do poprzedniego badania o 4 pkt procentowe. Elisabeth Borne jest postrzegana przez Francuzów jako „sztywna” – tylko 27 proc. uważa ją za otwartą na dialog.
Francuzi protestują przeciwko reformie emerytalnej
Na spadek popularności francuskich przywódców wpłynęła propozycja reformy emerytalnej. W połowie stycznia osiem największych związków zawodowych we Francji wezwało do protestów przeciwko zmianom proponowanym przez rząd Emmanuela Macrona. Zgodnie z ustawą minimalny wiek, od którego przysługiwać będzie pełna emerytura, podniesiony zostanie do 64 roku życia. Na ten moment minimalny wiek wynosi 62 lata. Zdaniem francuskiego rządu podniesienie wieku emerytalnego jest konieczne, aby poradzić sobie z deficytem funduszy emerytalnych.
Gwałtowne protesty przyniosły częściowy skutek: rząd zmodyfikował swoją propozycję i proponuje, aby ci, którzy zaczęli pracować pomiędzy 20. a 21. rokiem życia, mogli przejść na emeryturę w wieku 63 lat. Republikanie szacują, że takie rozwiązanie dotyczyłoby 30 tys. osób i kosztowałoby do miliarda euro rocznie.
Czytaj też:
Sondaż wyborczy wskazuje jednoznacznego zwycięzcę. Badanie uwzględnia sojusz z AgroUniąCzytaj też:
Były prezydent Francji: Putin nie jest szalony, jest „radykalnie racjonalny”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS