A A+ A++

„Płacz, Władek! Nie wstydź się! Bo jak prawdziwy chłop płacze, to musi być święto”. Zlatan Ibrahimović po pięciu latach powraca do kadry Szwecji i na konferencji prasowej poświęconej temu wydarzeniu napastnik Milanu nie był w stanie ukryć łez wzruszenia. 

Janne Andersson powołał Zlatana Ibrahimovicia do reprezentacji Szwecji na najbliższe mecze z Gruzją i Kosowe w ramach eliminacji do mundialu. Po raz ostatni zagrał w niej na Euro 2016. Wraz z ostatnim meczem na tym turnieju ogłosił swoje przejście na emeryturę. Dwa lata później zadeklarował chęć wyjazdu na Mistrzostwa Świata do Rosji. Powołania jednak nie dostał.

Obecnie dzięki dobrej dyspozycji w barwach „Rossenerich” jego powrót stał się faktem. Na spotkaniu z mediami 116-krotny reprezentant „Trzech Koron” odpowiadając na pytanie dotyczące rodziny, w pewnym momencie zaczął mówić drżącym głosem i ukrył twarz w dłoniach.

Cóż, jak widać nawet największym twardzielom, jeśli sprawa jest poważna, zdarza się uronić kilka łez.

fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProfesor Horban: możliwy jest całkowity lockdown
Następny artykułDroga do nieba we dwoje