Strzelista bryła kościoła i klasztoru franciszkanów nie tylko na stałe związana jest z krajobrazem tej części miasta, ale też wpisała się w mentalny pejzaż gdynian. W 2020 roku odrestaurowano klasztorny dziedziniec, który pozwala odetchnąć i uciec od miejskiego zgiełku.
– Gdyński modernizm, z którego jesteśmy tak dumni, to nie tylko piękne kamienice wyznaczające linie Śródmieścia. W ten nurt wpisuje się również kompleks kościelno-klasztorny, gdzie tradycyjne materiały połączono z żelbetem charakterystycznym dla modernizmu. To miejsce niezwykłe. Tu na wigilijnej wieczerzy i wielkanocnym śniadaniu spotykają się potrzebujący i ludzie dobrej woli. Franciszkanie animują też życie duchowe i kulturalne, udostępniając przestrzeń m.in. do tradycyjnych zaduszek jazzowych. Fakt odrestaurowania klasztornego dziedzińca cieszy podwójnie, bo to nie tylko kolejna perła gdyńskiej architektury, ale też miejsce wytchnienia i refleksji dla mieszkańców, dla których ta przestrzeń zawsze jest otwarta – mówi prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Rada Miasta Gdyni przyznaje co roku dofinansowanie na renowację historycznych budynków miasta. Dzięki temu w 2020 roku przeprowadzono prace przy 21 budynkach i jednym pomniku. Prace remontowe i konserwatorskie pozwalają poprawić stan techniczny i estetyczny naszych młodych zabytków i wyeksponować ich zatarte przez upływ czasu walory.
Jednym z najbardziej interesujących kompleksów zabytkowych, nie tylko w skali Gdyni, jest zespół kościoła i klasztoru franciszkanów na Wzgórzu św. Maksymiliana. Historia tego założenia sięga 2. połowy lat 30. XX w., kiedy to powstał klasztor z kaplicą o charakterystycznych dla Gdyni modernistycznych formach, zaprojektowany przez architektów Zbigniewa Kupca i Tadeusza Kossaka. Po wojnie w latach 1957-60 zbudowano kościół, a wieżę górującą nad miastem ukończono dopiero w 1974 roku (iglice). Zespół ma nietypowe dla centrum Gdyni ceglano-kamienne elewacje nawiązujące do średniowiecznych kościołów i klasztorów. Te tradycyjne materiały połączono z nowoczesnym betonem i żelbetem charakterystycznym dla modernizmu.
Najstarszą częścią jest klasztor poświęcony w 1937 roku z kwadratowym dziedzińcem przed wejściem. Z dwóch stron dziedzińca jest zabudowa, a dzięki zagłębieniu jego poziomu z dwóch pozostałych stron są mury, tworzące unikatową przestrzeń. Dziedziniec nie jest więc zamknięty i każdy może go podziwiać.
Trwające od kilku lat prace konserwatorskie zainicjowane przez ojców franciszkanów obejmują m.in. odrestaurowanie wykończenia w rejonie dziedzińca. W 2020 roku konserwacji poddano schody łączące poziom dziedzińca z placem przed kościołem i ulicą. Wykonano prace przy powierzchniach murów, wymieniając zniszczone cegły i naprawiając spoiny. Odrestaurowano też posadzki na schodach wykonane z lastryka, uzupełniając najbardziej zniszczone fragmenty. Naprawiono też zwieńczenie murów wykończone białym sztucznym kamieniem. Szczególnie pracochłonna i wymagająca była naprawa dekoracyjnych kul na zwieńczeniu murów.
Prace wykonała firma NEY. Nadzór architektoniczno-konserwatorski sprawowała konserwator Maria Zakrzewska, a ze strony zgromadzenia franciszkanów o. Stanisław. Maria Zakrzewska na swoim koncie ma m.in. konserwację zespołu 30 renesansowych kafli pieca z Dworu Artusa, barokowych i renesansowych epitafiów w Bazylice Mariackiej, gotyckiej Madonny z Dzieciątkiem w Bazylice Mariackiej i konserwację ołtarzy: Najświętszego Sakramentu, św. Antoniego, św. Józefa, Wszystkich Męczenników, Michała Archanioła w Katedrze Oliwskiej.
Warto wspiąć się na wzgórze, aby zobaczyć kościół oraz wejść na niepowtarzalny dziedziniec przed klasztorem.
Opracowanie dokumentacji i zdjęcia: Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS