Podczas gdy trzej inni jeźdźcy korzystający z Yamahy zmieścili się w czołowej piątce, Rossi stracił do najlepszego rezultatu, uzyskanego przez Fabio Quartararo niemal sekundę. Tym samym The Doctor był najwolniejszym zawodnikiem w decydującym segmencie kwalifikacji.
Wynik był dla Rossiego bardzo rozczarowujący. Wcześniej Włoch zapewnił sobie bezpośredni awans do Q2 [z treningów] i to z solidnym, czwartym czasem, uzyskanym w trzeciej sesji.
– Mam po tym dniu mieszane uczucia. Poranny trzeci trening był dobry. Mimo niesprzyjających warunków – było bardzo zimno – złożyłem niezłe okrążenie, ukończyłem też czwarty trening i awansowałem prosto do Q2. Było to naszym celem.
– Jeśli chodzi o kwalifikacje, to nie jestem zadowolony. Nie pracowaliśmy dobrze, nie mieliśmy właściwej strategii. Pobyt na torze z drugą oponą przypadł na zły moment. Nie zdołałem się poprawić, ponieważ trafiłem na tłok. Potencjał na pewno był większy.
W czwartym treningu – symulacji kwalifikacji dla większości motocyklistów – Rossi był dopiero jedenasty i przyznał, że nie jest zbyt optymistycznie nastawiony przed niedzielną rywalizacją.
– Start z dwunastej pozycji z pewnością nie jest najłatwiejszy. Tutaj w Walencji trudno jest wyprzedzać. Moje tempo nie jest może najgorsze, ale fantastyczne również nie. To będzie trudny wyścig – zakończył Valentino Rossi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS