Zdaniem szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego “aktem barbarzyństwa” jest zapowiedź sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, która chce, by były szef MS, poseł PiS Zbigniew Ziobro został przymusowo doprowadzony na jej przesłuchanie. Według Kaczyńskiego komisja “wyraźnie działa” na korzyść państw obcych.
W poniedziałek sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa planowała po raz kolejny przesłuchać b. ministra sprawiedliwości i PG Zbigniewa Ziobrę, który jednak po raz czwarty nie stawił się na jej wezwanie, nie usprawiedliwiając też swojej nieobecności. Poniedziałkowe posiedzenie było już drugim po uzyskaniu opinii biegłego, który ocenił, że stan b. ministra pozwala mu na zeznawanie przed komisją.
Komisja zdecydowała więc, że wystąpi do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie na Ziobrę kary porządkowej za nieusprawiedliwione niestawiennictwo oraz z wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go na przesłuchanie. W związku z tym komisja ma zwrócić się do Prokuratora Generalnego, aby uruchomił procedurę uchylenia Ziobrze immunitetu i wyrażenia przez Sejm zgody na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie.
Pytany przez PAP o tę sprawę na wtorkowej konferencji prasowej, Kaczyński ocenił, że jego zdaniem taka zapowiedź to “akt barbarzyństwa”. “Przecież wiadomo, że minister Ziobro jest bardzo ciężko chory, ostatnio miał kolejną operację” – wskazał. “Cóż, taką mamy władzę. Mam nadzieję, że ludzie, którzy te rzeczy w tej chwili robią, będą kiedyś bardzo tego żałowali” – dodał.
Zdaniem Kaczyńskiego komisja, przed którą nie stawił się Ziobro, została też powołana “poza prawem” i “wyraźnie działa na korzyść państw obcych”. “Trzeba by zbadać, jakich” – dodał.
Politycy PiS, pytani o działania komisji, powołują się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym zakres jej działania jest niezgodny z konstytucją. Z kolei politycy związani z obozem rządzącym, wskazując na wadliwą obsadę Trybunału Konstytucyjnego, uważają, że orzeczenie to nie rodzi skutków prawnych. Ich zdaniem były minister sprawiedliwości celowo nie stawia się przed komisją, lekceważąc jej prace. Przypominają również, że o tym, że Ziobro może stawić się na przesłuchanie, świadczy opinia biegłego lekarza sądowego.
Zbigniew Ziobro jesienią ub. roku wycofał się z działalności publicznej w związku z chorobą nowotworową.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Dotychczas gremium przesłuchało m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, polityka Suwerennej Polski Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości. Przed komisją zeznawali też podsłuchiwani Pegasusem: prokurator Ewa Wrzosek, b. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, europoseł KO Krzysztof Brejza.(PAP)
sno/ rbk/ itm/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS