A A+ A++

Holenderska rodzina znalazła „bezpieczną przystań” w Polsce. To efekt działania ministra Zbigniewa Ziobry. Rodzina miała problemy z powodu donosu do jugendamtu.

Dzięki interwencji Zbigniewa Ziobry rodzina jest już bezpieczna i mieszka razem.

To spokojna i zamożna rodzina. Leonard H. jest lekarzem okulistą, jego żona to prawniczka, która zajmuje się handlem nieruchomościami. Mają czwórkę dzieci – najmłodsze ma 7 lat, najstarsze – 15. Żona doktora H. jest w ostrym konflikcie ze swoją siostrą. Kobieta, najprawdopodobniej kierując się złością, złożyła na rodzinę H. donos do holenderskiego jugendamtu

– czytamy na se.pl.

Sąd kapturowy

Kobieta postanowiła oskarżyć własną siostrę i szwagra o zaniedbywanie dzieci. Holenderskiego mężczyznę na 4 lata więzienia skazał belgijski sąd. W obronę rodziny zaangażował się Prokurator Generalny.

Wyrok sądu kapturowego w Belgii: 4 lata więzienia dla Holendra – lekarza, ojca rodziny. Jego wina: z żoną i 4 dzieci uciekł przed represjami holenderskiego jugendamtu. Opowiada, że znaleźli u nas bezpieczną przystań (safe harbour). Są dalej ścigani ENA, ale Polska jest krajem wolności, przyjaznym rodzinie, w odróżnieniu od Belgii. I oni śmią nas pouczać o praworządności! Dziękuję Prokuratorowi Generalnemu @ZiobroPL za interwencję w tej bulwersującej sprawie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPremier: sankcje nakładane na Rosję muszą realnie działać
Następny artykułJechał pijany, pod wpływem narkotyków, bez uprawnień i autem bez opon. Była też próba przekupstwa