A A+ A++

Stormowska i Mazur swoje olimpijskie starty zaczęły już w sobotę. Jednak w obliczu dramatu liderki polskiej kadry Natalii Maliszewskiej (po kilku zmianach decyzji ostatecznie nie została dopuszczona do startu na 500 m) ich występy zeszły nieco w cień. Zresztą cała sytuacja z pewnością była dla nich bardzo deprymująca, chociaż Mazur walczyła bardzo dzielnie i była blisko awansu do kolejnej rundy. 

Sztafeta pojedzie w finale B

W środę obie zawodniczki znów wyjechały na olimpijskie lodowisko, a nastrój w polskiej ekipie był już dużo lepszy, gdyż Maliszewska po wielu korowodach została dopuszczona do startu na 1000 m (spisała się świetnie, pewnie wygrywając swój wyścig i awansując do ćwierćfinału).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBezpieczeństwo na każdym kliku
Następny artykułTrwa kadrowa karuzela w kierownictwie legionowskiej Policji