Argumentując to posunięcie, władze afrykańskiego państwa wskazały, że chodzi o wyeliminowanie procederu sprzedaży surowego litu przez prywatne osoby, które wydobywają go na własną rękę, a następnie sprzedają za granice.
Lit. Zimbabwe ma potężne złoża
Według rządowych szacunków, handel nieprzetworzonym litem w skali roku generuje straty sięgające równowartości 1,7 mld. W związku z tym eksport pierwiastka zostanie ograniczony, a krajowe zasoby surowca będą przetwarzane w miejscowych fabrykach. Rząd wskazuje, że Zimbabwe musi czerpać większe benefity z własnych bogactw naturalnych.
Jak przypomina Reuters, Zimbabwe należy do grupy najbiedniejszych państw Afryki. Kryzys gospodarczy i hiperinflacja występują tam od dekad. Eksploatacja potężnych złóż litu ma przyczynić się do uzdrowienia sytuacji gospodarczej kraju.
Niezbędny do produkcji akumulatorów i baterii
Lit nie bez przesady nazywany jest “białym złotem”. Nie można bez niego wyprodukować akumulatorów, baterii do elektrycznych samochodów, ale też smartfonów i komputerów.
Na przestrzeni ubiegłych dwóch lat cena litu na światowych giełdach wzrosła o 1100 procent.
Chińczycy wyłączeni
W Zimbabwe eksploatacją tego surowca zajmuje się już cały szereg chińskich przedsiębiorstw takich jak: Zhejiang Huayou Cobalt, Sinomine Resource Group i Chengxin Lithium Group. Tylko w 2022 roku zainwestowały one w tym państwie 678 mln dolarów. Przedsiębiorstwa te zajmują się wydobyciem i przetwarzaniem litu, a więc będą zwolnione z zakazu eksportu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS