Już w czasach staropruskich wyprawy rycerzy krzyżowych zależały od tego, czy pozamarzały jeziora, moczary i bagna, których zakuty w zbroję konny rycerz nie był w stanie sforsować w porze letniej. Ta część Mazur znajduje się ponad 120 metrów nad poziomem morza. Przez to jest znaczny wpływ wiatrów od strony wschodniej i południowo-wschodniej, z Syberii i Rosji.
Mieszkańcy długo pamiętali surową zimę na przełomie roku 1708 i1709, która poprzedziła na Mazurach wybuch straszliwej zarazy. Podobno ptaki zamarzały na śmierć w locie, bydło w oborach, a ludzie w łóżkach w pościeli. Watahy wilków krążyły wokół ludzkich osiedli w poszukiwaniu pożywienia. Aż do maja Bałtyk był zamarznięty na dziesiątki kilometrów od brzegu.
W roku 1893 z Ełku do Olecku przeniesiono stację meteorologiczną. Od tego czasu dokonywano regularnych pomiarów meteorologicznych. Do uruchomienia stacji i prowadzenia obserwacji zjawisk pogodowych na tym terenie przyczynił się ówczesny nauczyciel szkoły rolniczej w Olecku dr Pabst, ale kilka lat później przejęła ją państwowa służba meteorologiczna.
W czasach, kiedy Olecko należało jeszcze do Niemiec, dwa superlatywy określały jego specyfikę na terenie rozległej Rzeszy: największy rynek i najzimniejszy klimat. Tu właśnie na wschodnich krańcach Mazur notowano najniższe temperatury spośród wszystkich miejscowości położonych na terenach do 1000 m nad poziomem morza.
11 maja 1888 roku przed południem w Olecku miała miejsce wielka śnieżyca. 29 maja 1810 roku nadciągnęła nad Olecko okropna wichura, której towarzyszyły obfite opady śniegu i mróz, które zniszczyły zasiewy.
W czasach nam bliższych jako rekordową “zimę stulecia” zapamiętano surowa i długą zimę roku 1929, kiedy 9 lutego na termometrach stacji meteorologicznej w zanotowano – 42 stopnie C. Jako pewną osobliwość warto odnotować, że 3 czerwca 1928 roku spadł tu śnieg na wysokość kilku centymetrów i pokrył zielone łąki i pola oraz rozwinięte liście drzew.
Podobnie niskie temperatury zanotowano w marcu 1940 roku -38,0 °C.
Średnia wieloletnia temperatura stycznia w powiecie ełckim wynosi – 4,2 st. w oleckim – 4,8 stopni C, a w gołdapskim lutego – 4,5 stopni C.
Rekordy temperatury, zwłaszcza w zimie, wcale nie pokrywają się z temperaturami średnimi – najniższa temperatura, jaką kiedykolwiek zanotowano w uchodzących za polski biegun zimna Suwałkach wynosiła – 32 °C – tyle samo, co w uważanym za “ciepłym” Wrocławiu.
Wydaje się to jednak niewiele w porównaniu z najniższą temperaturą kiedykolwiek zanotowaną na Ziemi. Na Antarktydzie bowiem, 21 lipca 1983 roku odnotowano 89,6 °C poniżej zera!
Oprócz wymienionych już niskich temperatur w krainie EGO należy wymienić znacznie więcej dni z przymrozkiem, w Olecku jest 139, podczas gdy w Warszawie 112, a w Świnoujściu – tylko 80.
Zabezpieczenie się przed mrozami, wiatrem i opadami wymagało już większego wysiłku. Związane było z koniecznością budowy solidnych domów mieszkalnych i budynków dla zwierząt gospodarskich. Długie i ostre zimy sprawiały, że troska o odpowiedni opał stanowiła jeden z podstawowych elementów ludzkiej egzystencji. Dostarczały go tradycyjnie okoliczne lasy. Drewno stanowiło przez długie lata podstawowy materiał budowlany i opałowy. W niektórych wsiach wydobywano torf, węgiel stanowił znacznie droższy materiał opałowy i na ogrzewanie nim mieszkań mogli pozwolić sobie tylko zamożniejsi. Byli i tacy, którzy zbierali susz leśny i z utęsknieniem wyczekiwali na mazurską wiosnę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS