„TVN do dziś nie poinformował swych widzów/wyznawców, iż stan wyjątkowy w pasie przygranicznym – rzekoma propagandowa fanaberia PiS – zarządzono też na Łotwie i Litwie” – napisał na Twitterze Rafał Ziemkiewicz. W ocenie publicysty „to już nie jest szajsdziennikarstwo, to narzędzie infowojny Kremla”.
CZYTAJ TAKŻE:
— Andrzej Duda trzyma rękę na pulsie. BBN: Prezydent rozmawiał z szefami: MON, MSZ, MSWiA o sytuacji na granicy z Białorusią
— Rotacja migrantów na granicy z Białorusią. Straż Graniczna: Dołączyły dwie nowe osoby. Służby dostarczają im jedzenie, papierosy i opał
— Prawie 15 km ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej. Łukaszenka straszy: Rosja dostarczy nam ogromną ilość uzbrojenia
Jak TVN24 przedstawia sytuację na granicy?
Rafał Ziemkiewicz skomentował w mediach społecznościowych sposób, w jaki TVN24 przedstawia sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Zdaniem publicysty stacja, informując o wprowadzeniu stanu wyjątkowego, pomija szereg ważnych faktów, m.in. to, że wcześniej podobne decyzje podjęła Litwa i Łotwa.
Nie oglądam TVN24 aż tak uważnie, ale z moich obserwacji wynika, że do dziś nie poinformował on swych widzów/wyznawców, iż stan wyjątkowy w pasie przygranicznym – rzekoma propagandowa fanaberia PiS – zarządzono też na Łotwie i Litwie i to z błogosławieństwem Komisji Europejskiej
— napisał na Twitterze publicysta.
Ziemkiewicz dodał również, że także w rozmowach z gośćmi dziennikarze stacji nie przedstawiają kontekstu sytuacji na granicy. Nie przebierając w słowach, Ziemkiewicz ocenił, że „to narzędzie Kremla”.
Wczoraj najpierw Kalisz, potem Trzaskowski pie…i w kółko, jak to PiS bez żadnych powodów, i ani Olejna ani prowadzący FiF nie wspomnieli im ani o krajach bałtyckich, ani słowach Jourovej, ani manewrach Zapad. To już nie jest szajsdziennikarstwo, to narzędzie infowojny Kremla
— dodał Rafał Ziemkiewicz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS