– Jak się przyjedzie do Zielonej Góry na Winobranie i zobaczy się to miasteczko winiarskie, to jestem przekonany, że drugiego takiego święta wina nie ma w całej Polsce – mówił w Rozmowie na 96 FM Szymon Płóciennik z Fundacji Tłocznia.
W tym roku podczas Dni Zielonej Góry na deptaku będą prezentowały się 42 winnice.
Myślę, że to jest jeden z największych sukcesów marketingowych Zielonej Góry, że my potrafimy przekonać całą Polskę, że te wszystkie winnice są w Zielonej Górze. My faktycznie do tych winnic zielonogórskich i lubuskich zaliczamy i Pszczew, który jest gdzieś na północnym wschodzie województwa i Żagań, który jest na południu. Więc marketingowcy Zielonej Góry działają świetnie, mówiąc pół żartem, pół serio.
Płóciennik dodaje, że wszystko wskazuje na to, że wystawców win na Winobraniu będzie przybywać.
Po prostu niektóre się jeszcze nie zgłosiły. Niektórzy jeszcze czekają, bo nie mają aż tak dużych zapasów. Wyprzedaliby się pierwszego, drugiego dnia Winobrania, gdyby była ładna pogoda. Ale za rok, za dwa trzy lata tych winnic może być około 50, a później 60.
Winobranie rozpocznie się 7 września.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS