A A+ A++

Aukcje dla offshore mają ruszyć za półtora roku. Jako kraj jesteśmy w pełni gotowi?

Tak, na aukcje jesteśmy gotowi, zainteresowanie nimi ciągle rośnie. Ostatnie dwa lata pokazały, jakiej przewidywalności można się spodziewać na rynkach finansowych i jak sytuacja makroekonomiczna wpływa na projekty. Widzieliśmy, co wydarzyło się w branży globalnie, ile firm wstrzymało swoje projekty czy zawiesiło na pewien czas, ponieważ bardzo trudno było przewidzieć przy tak wielkiej skali i dużych ryzykach, jak odbije się to na dostawach komponentów, źródłach finansowania czy odbiorze ceny energii. Mechanizm aukcyjny takiego stałego i bezpiecznego odbioru jest bardzo ważny, a opieranie się tylko i wyłącznie na mechanizmach rynkowych przy tak dużej skali jest dosyć ryzykowne. Aukcje offshore wind to mechanizm, który w mojej ocenie będzie funkcjonował nie tylko w Polsce.

Czy polski łańcuch dostaw dla offshore nie przegrał już setek miliardów złotych, które obiecywano? Na próżno szukać polskich firm jako dostawców…

Do tej pory nie mamy w kraju żadnej morskiej farmy wiatrowej, więc polskie firmy dopiero będą budować swoją pozycję. Mamy w Polsce prężnie działający przemysł stoczniowy, stalowy czy elektryczny, które byłyby w stanie dołożyć dużą cegiełkę do wartości rynku morskiej energetyki wiatrowej nie tylko dla polskich projektów. Dlatego tak ważny jest też dobór partnerów do II fazy offshore, dysponujących know-how, którzy będą mogli współpracować z polskimi firmami. OX2 stawia na polskich przedsiębiorców, a potwierdzeniem tego jest fakt, że podpisaliśmy kilkadziesiąt deklaracji współpracy z lokalnymi dostawcami materiałów i usług oraz z uczelniami wyższymi. Tak zwany local content w tworzeniu zaplecza kadrowego, organizacyjnego i logistycznego w procesie budowy morskich farm wiatrowych będzie miał dla nas kluczowe znaczenie.

Warto jednak pamiętać, że polski sektor offshore wciąż się tworzy prawie od zera – czy to w postaci portów instalacyjnych, samych farm, know-how, czy kadr, które potrzebują wsparcia i odpowiednich szkoleń, aby móc konkurować ze specjalistami z zagranicy. Rodzimym krajem OX2 jest Szwecja, skąd przenosimy do Polski wiele dobrych praktyk i doświadczenie, którym chętnie dzielimy się przy naszych projektach. Angażujemy się również w proces szkolenia kadr – w 2022 r. przeprowadziliśmy projekt przekwalifikowania pracowników sektora górniczego do branży energetyki wiatrowej. Jako czołowy deweloper na Bałtyku wierzymy, że polski sektor offshore ma potencjał, aby stać się dużym graczem na rynku europejskim.

Polskie porty będą gotowe na czas?

Choć do przewidywanych dat otwarć zostało jeszcze trochę czasu, już teraz pojawiły się przesłanki, że część portów instalacyjnych nie zostanie otwarta w odpowiednim terminie, jak choćby ten w Świnoujściu. Na tę chwilę w Polsce nie ma ani jednego takiego portu, do tej pory nie były one potrzebne. Posiadamy zaledwie kilka terminali, które byłyby w stanie wesprzeć proces, jednak są za małe, aby w pełni przysłużyć się projektom offshore. W budowie jest również terminal offshore będący częścią Baltic Hub. Jak dotąd nie ma żadnych przesłanek o opóźnieniu w jego budowie, mimo że obrany termin realizacji inwestycji jest ambitny.

Liberalizacja ustawy odległościowej: Jak jej nie było, tak nie ma. Czy przecieki dotyczące zapisów projektu pozwolą szybko zwiększyć moc na lądzie?

W inwestycjach wiatrowych nic nie dzieje się szybko – i to nie tylko z uwagi na ewentualne opóźnienia w łańcuchu dostaw. Długi, kilkuletni okres poprzedzający otwarcie farmy onshore to również czas zdobywania pozwoleń, samej budowy, ale też i aprobaty lokalnych społeczności, do której w OX2 przywiązujemy dużą wagę. Jeśli liberalizacja ustawy wejdzie w życie w III kwartale roku, zgodnie z wykazem prac legislacyjnych Rady Ministrów, wówczas możemy spodziewać się pierwszych nowych mocy zainstalowanych w farmach wiatrowych do 2030 r., bowiem tak duże projekty mają wysoki poziom skomplikowania na wielu frontach. Zmiana odległości minimalnej na 500 metrów, jak wskazuje Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, uwolni potencjał instalacji onshore na poziomie ok. 41 GW do 2040 roku. To bardzo dobra wiadomość nie tylko dla naszego sektora, ale dla całej krajowej … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGdy jeden monitor zdecydowanie nie wystarcza – ​Fotografie w stylu: Co tu się odwaliło?
Następny artykułWysokie góry z kilkulatkiem to ryzyko złamania prawa