Sytuacja Piotra Zielińskiego w SSC Napoli z każdym kolejnym tygodniem robi się coraz gorsza. W klubie z Kampanii zaczęto bowiem twierdzić, że pomysł z opieraniem gry na polskim pomocniku – jak to miało miejsce wcześniej – może okazać się chybiony. W mediach od razu pojawiło się wiele spekulacji na temat jego ewentualnego odejścia i pomysłów kim Napoli mogłoby go zastąpić.
Trop włoskich mediów prowadzi do Niemiec. Zainteresowany pozyskaniem reprezentanta Polski ma być bowiem Bayern Monachium. Przyszłe miejsce gry Zielińskiego znajduje się jednak póki co w sferze spekulacji. Według dziennika “Il Mattino”, czy dobrze zorientowanego w transferowych realiach dziennikarza Gianluki Di Marzio, pewne jest natomiast to, że piłkarz pożegna się z klubem.
Co dalej z Piotrem Zielińskim? Kibice się niecierpliwią
Podobnego zdania jest neapolitański dziennikarz Domenico La Marca, który w rozmowie z “TVP Sport” opowiedział o stosunku kibiców do Zielińskiego, jak i ogólnej sytuacji w Napoli: – Kibice są podzieleni. Z jednej strony są tacy, którzy wciąż widzą Zielińskiego w Napoli jeszcze przez wiele lat. Cały czas czekają, że Piotr w końcu postawi ten ostateczny krok w swojej karierze i stanie się topowym zawodnikiem. Z drugiej strony inni zauważają, że mówimy już o zawodniku 28-letnim i mogę zacytować wypowiedzi, że niektórzy uznają go już za starego. (…) Jeśli natomiast odejdzie, to pozostanie więcej niedosytu niż wspomnień, które pozostawili Hamsik, Cavani czy nawet Higuain mimo swojego transferu do Juventusu – stwierdził La Marca.
– Potencjał Zielińskiego na pewno jest na miarę wielkiego klubu. W Europie nie ma wielu takich piłkarzy jak on. Posiada świetny strzał, znakomitą technikę, dużo biega. Ale musimy się zastanowić nad jednym. Bayern gra o wygranie Ligi Mistrzów, Napoli – o awans. Zatem skoro Zieliński nie potrafi być wiodącym piłkarzem w Napoli, to jak mógłby nim być w Bayernie.
Zielińskiemu zarzuca się głównie, że pomimo ogromnego potencjału nigdy nie potrafił on stać się liderem zespołu, a także kibiców irytuje widoczny brak “sportowej złości”, nawet po decyzji o posadzeniu go na ławce rezerwowych w Napoli. – Jeszcze nigdy nie było tak wielkiej możliwości, że Piotr zostanie sprzedany, jak właśnie w tym roku – dodał włoski dziennikarz.
Nie zmienia to jednak faktu, że zastąpienie go może być bardzo trudne. Potwierdzają to choćby nazwiska graczy, którzy mieliby się tego zadania podołać. We włoskich mediach sporo pisze się o zainteresowaniu Luisem Alberto przez neapolitański klub. Ofensywny pomocnik Lazio stracił nieco błysk odkąd trenerem stołecznej ekipy jest Maurizio Sarri, ale nadal pozostaje jednym z topowych na swojej pozycji zawodników w lidze.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Hiszpan wyceniany jest na ok. 35 milionów euro, lecz Napoli ma nadzieję, że znaczną część tej kwoty pokryje karta Anderi Petagni. Rosły napastnik już od jakiegoś czasu przykuwał uwagę działaczy Lazio i mógłby zostać wymieniony za Alberto.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS