A A+ A++

Zobacz: Krzysztof Skiba o sytuacji artystów w czasie pandemii: “Odmrożono jedną nogę i to nie w całości”

“Zapraszając Hungaricę, opierałem się na znajomości działalności zespołu tworzonego przez następujących muzyków: Zoltán Fábián, Norbert Mentes, Péter Hoffer, Barnabás Preidl. W tym składzie zespół wielokrotnie występował w Polsce z jednoznacznie pozytywnym przesłaniem odnoszącym się do historii i braterskich relacji Polski i Węgier. Jednak w czerwcu w składzie zespołu nastąpiły zmiany. Grupę opuścił wokalista Zoltán Fábián, a ponownie pojawił się w nim Balázs Sziva. Z muzykiem tym związane są kontrowersje dotyczące jego wczesnej działalności w subkulturze skinhead oraz sięganiem po symbole kojarzone z ruchami neonazistowskimi” – napisał Piotr Bernatowicz, dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.

Według organizatora wydarzenia Hungarica “nigdy nie propagowała tego rodzaju postaw zarówno w tekstach swoich utworów, jak i w swojej działalności”. Inicjatorzy koncertu “Wolny świat” zwrócili się do węgierskiego zespołu z prośbą o występ w starym składzie, bez udziału Balázsa Szivy. Muzycy nie zgodzili się.

“Zespół Hungarica nie przystał także na prośbę powrotu do dawnego składu na czas warszawskiego koncertu. Dlatego zdecydowałem o rozwiązaniu współpracy z zespołem Hungarica. Hungarica nie zagra w Warszawie 14 sierpnia 2020 roku. Chciałbym przeprosić fanów zespołu i tych, którzy właśnie ze względu na obecność Hungaricy wybierali się na koncert” – czytamy w oświadczeniu.

Na profilu wydarzenia na Facebooku obecnie widnieje nowy program koncertu. Na scenie mają zagrać: Contra Mundum, Luxtorpeda, Apteka, Lukasyno, Nizioł i Kacper Fonos.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTragedia w Stęszewie. Doszło do kłótni domowej, ona sięgnęła po nóż
Następny artykułW Łodzi nie boją się już koronawirusa? Przyciski w autobusach i na przejściach znowu są aktywne