Dzięki takiemu wynikowi Trentino jest już o mały krok od finału. Wystarczy, że wygrają w rewanżu dwa sety i będą mogli cieszyć się z awansu. A nawet jeśli to się nie uda, to będą mieli jeszcze szanse w złotym secie. Pojedynek obu zespołów zapowiadał się na wyrównany, ale na parkiecie Trentino nie pozwoliło w to uwierzyć.
Trentino szybko sobie wypracowało przewagę i nie oddało jej do końca pierwszego seta. Bombardowany zagrywką był Wilfredo Leon, który nie pomógł tym razem swojej drużynie. Pierwszego seta Trentino spokojnie wygrało 25:21. W drugiej odsłonie ich dominacja była jeszcze większa. Nie pomogły zmiany Vitala Heynena, na parkiecie pojawił się m.in. Maciej Muzaj. Trentino wygrało 25:16.
To spowodowało wściekłość trenera, która przez moment przełożyła się na zespół. Początek trzeciej partii należał do Perugii, która wypracowała sobie przewagę trzech punktów, ale straciła ją na skutek dobrej zagrywki rywali i nieskuteczności swoich zawodników na skrzydłach. Ostatecznie Itas wygrał ostatniego seta 25:23.
W pierwszym półfinale ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po wspaniałym meczu pokonała Zenit Kazań 3:2.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS