Zenek Martyniuk dotychczas nie wypowiadał się na temat rozwodu syna. Zupełnie inaczej niż jego żona. Danuta dała na zaręczyny ówczesnej narzeczonej swojego syna pierścionek, który należał do jej rodziny od 100 lat. Kupowała również prezenty, gdy na świat przyszła wnuczka. Po rozwodzie Daniela z Eweliną wypomniała byłej synowej swoją hojność. Była żona młodego Martyniuka ostatecznie postanowiła wszystko zwrócić.
Już w poniedziałek nad ranem rodzina Martyniuków doczekała się zwróconych prezentów od Eweliny.
– Byłam zaskoczona. Poza pierścionkiem nie chciałam tych rzeczy, ale dostawca powiedział, że jak nie podpiszę odbioru, to będzie miał kłopoty w pracy i firma zapłaci karę. Zrobiło mi się szkoda człowieka, to podpisałam – wyznała Danuta Martyniuk w rozmowie z “Super Expressem”.
Co najbardziej zaskakujące również Zenek Martyniuk zabrał głos w tej sprawie.
– Ciekawostką jest, że Ewelina odesłała zużyte rzeczy, które już dawno dziecku nie są potrzebne, bo zwyczajnie z nich wyrosło, czyli niemowlęcy wózek, gondolka, a nawet drugi wózek, w którym Laura też już nie jeździ – powiedział gwiazdor disco polo.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS