A A+ A++

Odpadnięcie Novaka Djokovicia – to dotąd największa sensacja podczas trwającego US Open. – To był najgorszy tenis, jaki kiedykolwiek grałem. To był okropny mecz – przyznał. Serb poległ z Alexeiem Popyrinem 4:6, 4:6, 6:2, 4:6 i wiadomo już, że nie obroni tytułu z ubiegłego roku. – Szczerze mówiąc, jak na to, jak się czułem i w jaki sposób grałem od początku tego turnieju, trzecia runda to i tak sukces – dodał. I niespodziewanie wypalił też, jaka będzie jego przyszłość.

Zobacz wideo Ależ słowa Tomasza Adamka! “Żona mi mówi: jak masz jeździć po knajpach, to walcz”

Niepokojące sceny podczas US Open. “Grasz k**wa dalej”

Po odpadnięciu 37-latka głównymi faworytami do triumfu w całym wydarzeniu są: Jannik Sinner, Alexander Zverev, Daniił Miedwiediew czy choćby Alex De Minaur. Ten pokonał w niedzielę Daniela Evansa i awansował do IV rundy rywalizacji. Nie było to jednak dla niego łatwe spotkanie, zwłaszcza przez pierwsze dwie godziny gry. 

Kiedy Brytyjczyk zwyciężył drugiego seta po tie-breaku, zapowiadało to niezwykle interesującą końcówkę. I może taka by była, gdyby nie doznał on kontuzji biodra. Ta uniemożliwiła mu normalną grę i finalnie przegrał 3:6, 7:6 (4), 0:6, 0:6. Fani go wygwizdali, a ten był wściekły, że publiczność nie doceniła jego wysiłku i woli walki. – Zdezorientowało mnie to, że zostałem dla kibiców, a oni mnie wybuczeli. Co za ironia – przekazał tuż po meczu, cytowany przez Tennis World USA.

Mimo że doskwierał mu ból, to nie skreczował i dokończył spotkanie. – Nie wybaczyłbym sobie, gdybym wycofał się z Wielkiego Szlema. Musisz k**wa dokończyć mecz, tak zostałem wychowany. Zaciskasz zęby i grasz ku**a dalej. (…) Oczywiście, że jestem zraniony. Miałem spore szanse na zwycięstwo, czekałem na to od dawna, ale trudno – uzupełnił, cytowany przez “The Guardian”.

Poniżej skrót całego meczu:

Na koniec Evans zdradził, że niebawem wróci do rywalizacji. – Kilka piw na pewno pomoże. Przez kolejne cztery lub pięć dni będę dobrze spał i wszystko będzie w porządku – podsumował. Po pokonaniu Brytyjczyka De Minaur zmierzy się w IV rundzie zmagań z pogromcą Huberta Hurkacza Jordanem Thompsonem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHołd obrońcom Kopalni „Michał” w 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej
Następny artykułCall of Duty Black Ops 6 to „najlepsze Call of Duty od czasu Black Ops 3”. Beta cierpi przez oszustów